No dobra, trochę Was podpuszczamy, bo do zdjęcia, które w błyskawicznym tempie obiegło w weekend wszystkie szanujące się wyspiarskie brukowce, kierowca zdążył się już odnieść i zaprzeczyć wszelkich możliwym spekulacjom jakie mogły na jego bazie powstać.
Tak czy inaczej, podczas gdy Nicole (jeśli wierzyć plotkom) leczy smutki porozstaniowie w apartamencie i ramionach swojego przystojnego kolegi z pracy , Lewis szaleje w nocnych klubach. I kiedy internetowa społeczność przystąpiła do ataku domagając się wyjawienia tożsamości tajemniczej brunetki, Lewis od razu stonował nastroje za pośrednictwem swojego twittera:
Wierzymy. Ale swoją drogą, jeśli Lewis rzeczywiście chce rzucić się w wir zabawy i zapomnieć o całym świecie, powinien lepiej przemyśleć dobór imprezowego kompana .
Jenson Button gone wild (again) internet
Tylko mówimy.
P.S. O całej sprawie już dwa dni temu donosiła esmeralda . Widzicie, warto zaglądać na nasze blogi ;)