Plina! Ale od początku. Grzegorz Kosok nabawił się urazu ręki w trakcie jednego z treningów, a wczorajsza diagnoza lekarska nie była zbyt optymistyczna: pęknięta kość, sztywny opatrunek i kilka tygodni przerwy. Środkowego Resovii w listopadzie w Japonii nie zatem nie zobaczymy.
Co w tej sytuacji zrobi Andrea Anastasi? Czy jest sens dowoływać jeszcze jednego zawodnika na tę pozycję do szerokiej kadry? Teoretycznie nie, bo cała pozostała trójka (Nowakowski, Możdżonek, Czarnowski) ma wyborny początek sezonu, ale tak się składa, że Daniel Pliński, który do tej pory nie znajdywał uznania w oczach włoskiego szkoleniowca, również jest w świetnej formie.
[źródło:Przegląd Sportowy]
Jak myślicie, czy trener Anastasi zdecyduje się na ruch, któremu kibicuje połowa siatkarskiej Polski? Nawet jeśli Daniel i tak do Japonii by nie pojechał, może warto byłoby, żeby popracował pod okiem srogiego Włocha na samym zgrupowaniu chociaż? Jakie jest Wasze zdanie, hm?