A bardziej precyzyjnie - ojciec Lewisa i jego były menadżer stwierdził, że bez panny Scherzinger Lewis będzie nie tylko lepszym kierowcą ale też człowiekiem. No panie papo Hamiltonie, to chyba trochę za daleko galopujące stwierdzenie. Popadając w filozoficzne wnioski i metaforykę wyścigową, Anthony Hamilton wyraził przekonanie, iż jego syn obrał teraz dobry tor jazdy.
[źródło:onestopstrategy.com]
No to teraz się trochę boimy.
A Wy, zgadzacie się z opinią papy, czy tak jak my (i Pan Andrzej, Panie Andrzeju jak się Pan trzyma?) będziecie jednak nieco za Nicole w padoku tęsknić?