To pewne: Mariusz Wlaz³y do reprezentacji na Puchar ¦wiata nie wróci

A czy kiedykolwiek?

Przed tym "pewne" w tytule miałyśmy postawić "prawie" w nawiasie, bo jak zwykle w tej sprawie wszystko rozbija się o tajemnicze telefony, zakulisowe rozmowy i "bez komentarza" od Wlazłego. Przyznamy szczerze, że jeśli są takie tematy, o których już naprawdę nie chce nam się nawet myśleć, o pisaniu nie wspominając, to jest nią właśnie sprawa powrotu Mariusza Wlazłego do kadry. I nie jest to nawet kwestia naszej niechęci do siatkarza, a raczej tego, w jaki sposób i jak długo cała sprawa ciągle nie jest porządnie wyjaśniona.

Ale dobrze, kronikarski obowiązek nas wzywa. A sprawy obecnie przedstawiają się tak, że mimo wcześniejszych zapowiedzi, iż nie będzie już więcej błagał Wlazłego o powrót, prezes Przedpelski w pi±tek dzwonił ponownie do samego zawodnika oraz trenera i prezesa Skry, by ci spróbowali jeszcze nakłonić swojego zawodnika do zmiany decyzji. Wygląda na to, że bezskutecznie.

Mariusz jest na tyle wyeksploatowanym siatkarzem, że nie jest w stanie podołać obciążeniom treningowym. A są one ogromne, co widać na przykładzie Bartka Kurka, który ma problemy ze zdrowiem. Rozmawiałem z prezesem Przedpełskim o Mariuszu Wlazłym. Z jego strony nie było nacisków, tylko pytania. Uważam, że zrozumiał tą sytuację - powiedział prezes Skry, Konrad Piechocki.

Kronikarski obowiązek spełniony.

Wiêcej o:
Copyright © Agora SA