Krzysztof Ignaczak chce zakończyć karierę!

No dobra, na razie tylko o tym myśli, ale i tak brzmi to dość apokaliptycznie.

No bo Krzysiek Ignaczak to taki trochę symbol polskiej siatkówki. Był w kadrze kiedy dopiero zaczynałyśmy się interesować dyscypliną, kiedy z europejskiego średniaka stawaliśmy się drużyną ze ścisłej światowej czołówki, kiedy odbywaliśmy krótkie wycieczki z powrotem, był - niezawodny w przyjęciu, heroiczny w obronie, charyzmatyczny i zarażający pozytywną energią na boisku. Nie, nie wyobrażamy sobie reprezentacji Polski bez Krzysztofa Ignaczaka.

A skąd w ogóle pomysł, że miałoby go wkrótce zabraknąć? Otóż libero w jednym z wywiadów jeszcze przed meczem o brąz, gdzieś tam mimochodem wspomniał o takiej ewentualności.

Myślę, że jest to już końcówka mojej sportowej kariery w reprezentacji, dlatego chciałbym wywieźć stąd medal, bo nigdy nie wiadomo, co będzie się działo w kolejnych etapach mojego życia - mówił w rozmowie z radiopolskasiatkowka.pl.

Mamy nadzieję, że ten brązowy medal wpłynie nieco na te rozważania. No Panie Krzyśku, tak jeszcze te Igrzyska przyszłoroczne chociaż!

P.S. Skoro już wspomniałyśmy o cytowanym portalu, koniecznie do nich zajrzyjcie . Znajdziecie tam całe mnóstwo materiałów wideo i audio z mistrzostw (jak chociażby ów właśnie wywiad z "Igłą") i to całkowicie za darmo ;)

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.