Eksperci straszą: przyzwyczajmy się do porażek siatkarzy

Zrobiło się trochę apokaliptycznie.

Złowrogi nagłówek takiej treści przywitał nas dziś rano ze sportu.pl i nie mogłyśmy przejść obok niego obojętnie. W najnowszym wydaniu magazynu siatkarskiego gośćmi Przemysława Iwańczyka byli Wojciech Drzyzga i Jerzy Milewski i powiedzieli takie rzeczy, że nam już przy czytaniu zapowiedzi programu zbierało się na łzy. Gotowe?

Wyniki i styl gry zespołu nie jest dobry. Trudno to ukryć, skoro w Memoriale Wagnera Polska wygrała tylko seta. Krótki czas, jaki został do mistrzostw Europy, nie daje nadziei na ogromną poprawę. Tak okrojonego składu dawno nie wystawialiśmy. Grzegorz Wagner powiedział, że należy przyzwyczaić do porażek. Tej drużynie niestety brakuje możliwości, umiejętności. Oczekiwania mogą być wielkie, ale nie ma to nic wspólnego z realiami. Nawet w Czechach znajdę pięciu-sześciu graczy lepszych od naszych - zaczyna z grubej rury ekspert Polsatu.

Jarzy Milewski (a zawsze nam się wydawało, że to taki miły pan co muchy by nie skrzywdził!) wbija szpilę również w trenera Anastasiego:

Na zawodnikach wyżywał się nie będę. Prezes PZPS utrzymuje dobrą minę do złej gry. Uspokaja i wierzy. Inną sprawą jest zła atmosfera i oliwa dolewana do ognia przez trenera Andreę Anastasiago, który wyładowuje się na operatorach telewizji. Brakuje mu kultury osobistej i szacunku do innych.

Mocne słowa. Więcej już może nie będziemy tu przywoływać, ale Waszej uwadze polecamy całość rozmowy ekspertów:

Przyzwyczaić się do porażek, Anastasiemu brakuje kultury, co się dzieje z siatkówką

Czekamy na Wasze spostrzeżenia.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.