Już ze Skonto było nam trudno, a w przypadku APOELu, klubu jednak większego i bardziej znanego zadanie wcale nie okazało się łatwiejsze, a gdy już ucieszyłyśmy się, że możemy skonfrontować miejscowego barda z Grzegorzem Turnauem (i dać temu ostatniemu wygrać), okazało się, że na ten sam pomysł wpadli już wcześniej koledzy Z czuba. Zacisnęłyśmy jednak zęby i szukałyśmy dalej, a oto rezultaty
1. Długowłosy bramkarz
APOEL - Dionisios Chiotis
Wisła - Sergiei Pareiko
Bramkarz APOELu ma w sobie jakiś dziki urok, podobno lubi słuchać muzyki klasycznej, no i nazywa się Dionizy, ale Sergiei wygląda z daleka jak David Beckham , dostaje +10 za opaskę, a poza tym, zupełnie obiektywnie jest po prostu przystojniejszy. Uwielbiamy kiedy bramkarz strzela gola, a już zwłaszcza dla naszych. 1:0.
2. Słynna dama z miejscowego muzeum
APOEL - Afrodyta z Muzeum Archeologicznego w Nikozji
Wisła - Dama z gronostajem z Muzeum Czartoryskich w Krakowie
Wiecie, damy nie są naszą mocną stroną, a już zwłaszcza rozebrane damy, ale za to na gronostajach znamy się całkiem nieźle, a przynajmniej na tyle, by stwierdzić, że same chciałybyśmy mieć takiego na kołnierzu. Poza tym Dama z Krakowa jest jakaś bardziej subtelna i zdecydowanie lepiej ubrana. 2:0 dla naszych.
3. Kamil Kosowski
Wisła - Kamil Kosowski w koszulce Wisły
APOEL - Kamil Kosowski w koszulce APOELu
W czerwonym mu do twarzy, trzeci punkt dla Wisły. A my i tak najbardziej lubimy Kamila Kosowskiego bez żadnej koszulki ;)
4. Ciacho w składzie, które ma meczowe zdjęcie z prawdziwą gwiazdą
APOEL - Nuno Morais i Diego Forlan
Wisła - Patryk Małecki i Thierry Henry
Nie chodzi tylko o to, że Patryk był wtedy młody i dużo chudszy ledwo go widać na tym zdjęciu, czy o to, że Diego Forlan jest ładniejszy od Thiery'ego Henry, ale o to, że niejaki Nuno Morais to bez dwóch zdań największe ciacho drużyny rywali Wisły, i polecamy Wam zwrócić na niego pilną uwagę podczas dzisiejszego spotkania, o ile oczywiście nie uznacie tego za zdradę narodową. Aczkolwiek możecie spróbować go uwieść i wydrzeć mu wszystkie apoelskie sekrety przed rewanżem. Ku chwale ojczyzny, oczywiście.
5. Ciacho w akcji indywidualnej z piłką
APOEL - Sarvvas Poursaetides
Wisła - Maor Melikson
Kogo byście wybrały? Jakiegoś może i przystojnego, ale zupełnie obcego zawodnika drużyny wroga czy bohatera Wisły, który doprowadził ją do miejsca, w którym jest teraz? No właśnie, my też więc jest 4:1.
Wisła miażdży! Honorową i bardzo piękną (być może i najpiękniejszą w cały meczu) bramkę strzelił wprawdzie Nuno Morais, ale i tak zwycięstwo należy do krakowian. Może i zapeszamy, ale mamy nadzieję, że nie będzie to jedyne ich zwycięstwo tego wieczoru.
O meczu Wisły i przygotowaniach do niego czytajcie także na blogach>>
ZOBACZ RADOSNY TRENING WIŚLAKÓW PRZED MECZEM >>
Dionisios Chiotis