Ligowy Ciachomierz - 3. kolejka Ekstraklasy

Tym razem okazało się, że, podobnie jak w przypadku Premier League, warto było czekać do poniedziałku na prawdziwe emocje. Co nie znaczy, że wcześniej zupełnie ich nie było. Zapraszam na przegląd 3. kolejki może nie zawsze najwspanialszej, ale co raz bardziej się nam podobającej i jedynej jaką mamy T-Mobile Ekstraklasy.

Swoją drogą, T-Mobile przed słowem "Ekstraklasa" z kolejki na kolejkę brzmi coraz mniej dziwnie, prawda? Prawda, a więc skoro się zgadzacie, to czym prędzej się wybierajcie przystąpmy do podsumowań.

Ciacha na TAK

Artjoms Rudnevs. I cały Lech Poznań. Stary, dobry, porywająco grający Lech Poznań, i młody, radosny Artjoms Rudnevs, który potrzebował zaledwie jedenastu minut by w meczu z GKS Bełchatów zdobyć hat-tricka i znokautować rywali. Przy okazji, czy wiecie, że pojedynek Lecha z GKS był pojedynkiem dwóch najniższych trenerów w Ekstraklasie? To tak, na wypadek, gdyby Wam się jakaś rozmowa w windize nie kleiła, czy coś...

Bruno. Z kolejki na kolejke coraz bardziej nam sie podoba, i to zupełnie samodzielnie, nawet bez tych skojarzeń z Willem Turnerem. Ale też nic dziwnego, skoro w każdje kolejce mamy okazję podziwiać jaką piękną bramkę jego autorstwa. T ym razem ofiarą strzeleckich pasji i ambicji Brazylijczyka padł bramakrz ŁKS Łódź . Tylko tak bardzo jak podoba nam się radosny pióropusz z włosów Bruno, tak bardzo niepokoi nas jego gest cieszynkowy...

Ech, ciekawe czy jego szczęśliwa adresatka wygląda jak Keira Knightley?

Tomasz Frankowski. Bo nie przestaje strzelać - magiczne 150 nie okazało się feralne i zamieniło się gładko w 151. I ponieważ ma dzisiaj urodziny. Wszystkiego najlepszego!

Lechia Gdańsk. Ale bardziej niż sama drużyna, która zaledwie zremisowała u siebie z Cracovią 1:1, jej stadion i kibce. Jakże rośnie ciachowe serce, gdy słyszy o długich kolejkach kibiców pragnących dostać się na mecz ligowy. Gdy dowiaduje się, że na PGE Arenie zasiadło 35 tysięcy ludzi. Gdy widzi taki stadion...

...i takie obrazki...

...i takich zacnych gości...

Ta kolejka ligowa była wielki świętem futbolu w Gdańsku i w całej Polsce . Oby tak dalej i oby inni brali przykład.

Legia Warszawa. Za to, że potrafiła się podnieść po wyrównującej bramce Tomasza Zahorskiego, co ostatnio wcale nie zdarza jej się tak często, za piękną bramkę Miro Radovicia i za to, że Ivica Vrdoljak tak pięknie łysieje...

Ciacha na NIE

Trener Orest Lenczyk. Pana Oresta cenimy, szanujemy i lubimy, nawet, a moze zwłaszcza ze jego stanowcze, czasem kontrowersyjne, ale zawsze barwne wypowiedzi. Tym razem jednak przesadził, właśnie w kwestii barw i to bardzo niesmacznie...

Mecz Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław . Narzekamy trochę z przymusu, bo taką sobie narzuciłyśmy konwencję, i na coś musimy narzekać, a akurat mecz Rucha ze Śląskiem nadaje się do tego znakomicie. Nuuuuuudy, sędziowskie kontrowersje, bramkarz bohatersko broniący sięprzed własnymi obrońcami http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/10,91668,10111441,Grodzicki_omal_nie_strzelil_samoboja__Perdijic_kapitalnie.html ... chociaż jak już mowa o tym, bramkarzu, to jakos tracimy ochotę do narzekań...

Fryzura Daniela Ljuboji. Dobra, miejmy to już za sobą. Kiedyś musiałyśmy to powiedzieć, a trzecia kolejka Ekstraklasy jest tak samo dobrym moementem jak każdy inny. A więc - ta fryzura jest zła.

Zła, zła, zła i mówimy to nie z radosnym szyderstwem, ale z rozżalonym smutkiem, albowiem pod fryzurą napastnik Legii zdaje się kryć spory potencjał. Aczkolwiek wiele starań do jego ukrycia dokłada...

Ciacho zauważone

Andrzej Niedzielan

Tak, tak, wiemy, nie bijcie. Ameryki nie odkryłyśmy, ale kto powiedział, że zawsze musimy zauważać tylko młodziutkie, speszone pacholecia ledwo odrosłe od drużyny juniorskiej, albo spektakularne transfery? A Andrzej Neidzielan jakoś wyjatkowo wpadł nam w tej kolejce w oko, może dlatego, ze jakoś tak pięknie się wściekał po swoich zmarnowanych okazjach, może dlatego, że należy mu się za nieuznaną a prawidłową bramkę, a może ze wzgledu na to zdjęcie...

Zdjęcia kolejki:

a) "Więcej was tu matka nie miała, czyli sceny zbiorowe smaczne i zdrowe"

A piłka tylko jedna, i wcale nie w centrum wydarzeń. Patrząc na to zdjęcie przypomina nam się nasza prababcia, która zerkając czasem na urywki transmisji piłkarskich pytała retoryczno-filozoficznie: "po co oni wszyscy za tą jedną piłka latają, nie może sobie każdy swojej kupić?"

b) Żubr występuje w puszczy. I na stadionie Jagiellonii:

No dobra, tak naprawdę o zdjęcie z poprzedniej kolejki, ale nie mogłyśmy się powstrzymać.

A Wy, jakie macie wrażenia z 3. kolejki Ekstraklasy?

Wisła wreszcie wygrywa. Czytaj na blogu!>>

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.