Uwaga, trenuję!

Pożyczam sobie tytuł od naszej ulubionej rubryki formułowej i zabieram Was w podróż po przygotowaniach do meczów reprezentacyjnych.

Tylko nie pytajcie mnie co tu robię. Ani o czym myślę:

Lepiej od razu zmieńmy temat. Patrzcie, co mój kolega z reprezentacji U20 potrafi zrobić z piłką:

AP/Fernando Vergara

Fajne, nie? Wiedziałem, że Wam się spodoba. Ale to jeszcze nic w porównaniu z tym, co potrafi zrobić Neymar. Wszyscy się nim zachwycają, że niby taki wielki talent , no i w sumie nic dziwnego skoro potrafi czarować piłkę rękami:

embed

Buu, wiecie co, zrobiło mi się smutno, że ja tak nie umiem, więc lepiej stąd chodźmy. Neymar gra dzisiaj z Niemcami, chodźmy więc na trening Niemców - tam zawsze dzieją się ciekawe rzeczy. Lekcja numer 1: nigdy nie spuszczaj Maria Goetze z oka. Jeszcze niedawno kleił się do Waszego Roberta Lewandowskiego , a teraz, ledwo wyjechał na kadrę, i co, i od razu flirtuje:

embed

Tylko co na to Bastian? A biedny Marco Reus jest nowy w kadrze, nic więc dziwnego, że czuje się trochę zagubiony:

embed

Nie martw się Marco, zaraz przyjdzie pewnie jakiś Basti albo inny Mario Gomez i Cię zmaca . It's Germany, bitc... bejbe.

A tymczasem patrzcie kto idzie:

I co, i myśli sobie, że jak założy torbę od Vuittona do reprezentacyjnego dresu to wyglądać będzie superhot? O nie, superhot to ja wyglądałem ostatnio leżąc na trawie i słodko się uśmiechając.

GETTY IMAGES/Victor Fraile

No, to się nazywa superhot. Ale Hiszpanie grają dzisiaj z Włochami, więc będzie ostro - wiadomo jak oni się kochają, zwłaszcza, od ostatniego Euro. A więc Thiago Alcantara już od rana ćwiczy biczfejsy. No tak, w końcu dzisiaj środa.

AP/Donato Fasano

Włosi postanowili zaś postraszyć zarostem. De Rossi pomyślał sobie: "a co tam, przebiorę się za drwala to się Pikuś na pewno przestraszy. Albo Casillas pomyśli, że niosę lustro, a jak w tym czasie strzelę bramkę".

AP/Francesco Bellini

Ojej, dziewczyny, ale suchary Wam opowiadam.

Ale to dlatego, że dawno się nie widzieliśmy, i strasznie się stęskniłem. A, że gramy dzisiaj z Luksemburgiem to wiecie, nie muszę się stresować. Więc zaprowadzę Was jeszcze do Francuzów, zwłaszcza, że Joasia nigdzie nie widać w pobliżu, to nie muszę być zazdrosny. Powiem Wam w sekrecie, że to jedyna osoba na świecie, przy której czuje się niekomfortowo, bo kiedy zapytałem mojego magicznego lusterka kto jest najpięn... ale nieważne, nie będę Was zanudzał. O, siemasz Karim!

embed

Uuuu, a to co za gorący chłopcy?

Aaaa, nie sorry, to nie ten trening, to trening francuskiej reprezentacji rugby. Wybaczcie. To ja zrobię teraz taki suoerładny wyraz twarzy żebyście mi wybaczyły, i żebyście mnie lubiły.

embed

Mnie, mnie, mnie. No to na razie, spadam trenować!

Wasz Kryś

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.