Pływanie

Michael Phelps to najbardziej utytułowany olimpijczyk w historii, którego osiągnięcia wydają się niemal nie do pobicia. Być może w przyszłości dokona tego Luka Mijatović, wyrastający na największą nadzieję światowego pływania. 14-letni Amerykanin może pochwalić się ośmioma rekordami kraju, a ostatnio przebił osiągnięcia słynnego rodaka oraz Iana Thorpe'a. Marzy mu się występ na igrzyskach w Paryżu, co nie jest wcale tak nierealne, jak mogłoby się wydawać.

Polscy pływacy podczas niedawnych mistrzostw świata wywalczyli trzy medale, co jest ich największym osiągnięciem od niemal dekady. Jednak ten wynik nie dla wszystkich jest zadowalający. Szefowa PZP Otylia Jędrzejczak nie ukrywa, że zwłaszcza na początku imprezy zawodnicy spisywali się poniżej oczekiwań. Jej interwencja zadziałała na nich pobudzająco. - W grupie jest kilku zawodników, którzy mają na mnie focha po ostatniej rozmowie - zdradziła w rozmowie z WP SportoweFakty.

Katarska Doha staje się ulubionym miejscem polskich sportowców. W sobotę trzeci rok z rzędu puchar tamtejszego turnieju WTA podnosiła Iga Świątek, a w tym samym czasie medale mistrzostw świata zdobywają tam nasi pływacy. Do świetnych rezultatów Jakuba Majerskiego i Ksawerego Masiuka w niedzielę dołączyła Katarzyna Wasick, która wywalczyła brązowy krążek na 50 m kraulem.

Kolejna dobra wiadomość z pływackich mistrzostw świata w katarskiej Dosze. W niedzielę Ksawery Masiuk wywalczył brązowy medal na 50 metrów stylem grzbietowym! Polak uzyskał czas 24,44 sekundy. Zwyciężył Australijczyk Isaac Cooper (21,13 s). Masiuk w ten sposób powtórzył swój sukces z Budapesztu sprzed dwóch lat.

W katarskiej Dosze oprócz tenisowego turnieju WTA trwają mistrzostwa świata w pływaniu, podczas których Polacy radzą sobie bardzo przyzwoicie. Podczas sobotniego wyścigu brązowy medal w rywalizacji na 100 m stylem motylkowym wywalczył Jakub Majerski. 23-latek o krążek do samego końca bił się z Holendrem Nylsem Korstanje. Finalnie to Polak stanął na ostatnim miejscu na podium.

Co za pech. Michał Chmielewski zajął czwarte miejsce w finale 200 m stylem motylkowym podczas pływackich mistrzostw świata w Dosze. Polakowi do medalu zabrakło zaledwie 0,2 sekundy. Zawody wygrał Japończyk Tomoru Honda, który uzyskał cza 1:53.88.

We wtorek Krzysztof Chmielewski i jego brat Michał wzięli udział w półfinale pływackich mistrzostw świata w Dosze. Wszystko układało się po myśli polskich zawodników. Obaj zwyciężyli swoje rywalizacje na 200 metrów stylem motylkowym, jednak mający najlepszy czas w stawce Krzysztof ostatecznie został zdyskwalifikowany. Powodem był błąd, którego 19-latek dopuścił się podczas nawrotu.

W wieku 27 lat mistrz olimpijski z Rio, Mack Horton, niespodziewanie zdecydował się na zakończenie sportowej kariery. - Nadszedł właściwy czas, aby na tym zakończyć - przekazał w opublikowanym komunikacie w mediach społecznościowych. Tym samym Australijczyk nie weźmie udziału na tegorocznych igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Wiadomo już, czym zajmie się po przejściu na emeryturę sportową.

Michael Phelps to była gwiazda i multimedalista igrzysk olimpijskich w pływaniu. Po zakończeniu kariery Amerykanin zaangażował się w działalność na rzecz osób z problemami ze zdrowiem psychicznym. W trakcie rozmowy w Madrycie z dziennikiem "Marca" Phelps przyznał, że sam dwukrotnie mierzył się z depresją, a nawet miał myśli samobójcze.

Igrzyska olimpijskie w Paryżu rozpoczną się 26 lipca 2024 roku i dla wielu sportowców ta data jest obecnie najważniejsza. Wśród nich jest Ksawery Masiuk, czyli polska nadzieja na medal olimpijski w pływaniu. 19-latek jest przekonany, że może zostać czarnym koniem przyszłorocznych zawodów i że stać go na walkę o medale. - Czuję się na siłach - pryznał pływak w rozmowie z TVP Sport.