Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Mimo, że Orlen Wisła Płock jest 7-krotnym mistrzem Polski (w tym aktualnym) oraz 10-krotnym zdobywcą Pucharu Polski, dla wielu osób niezwiązanych z Płockiem, a zgodnie z moimi spostrzeżeniami -...
Zacznijmy od Andresa Jacobsena>>Teraz pora na popisy piłkarzy>>Fabregas może jeszcze nie tańczy, ale za to w Barcelonie czuje się śpiewająco>>A jeśli Wy chciałybyście pośpiewać, na przykład...
Czyli szybki przegląd najciekawszych notek z kilku ostatnich dni. Choć wybrać coś z taekigeo bogactwa jest nie lada wyzwaniem, dlatego przede wszystkim zapraszamy Was do eksplorowania naszych i...
Zapraszamy na kolejną porcję sponsorowanych przez Was piątkowych słodkości, ploteczek, wakacyjnych galerii, archiwalnych filmików, z których żaden sportowiec nie wyjdzie cało, a już na pewno nie bez...
W pojedynku na zapierające dech w piersiach zdjęcia wrzucane na profile przez nasze Czytelniczki.
Jest już spektakularny efekt Waszej oddolnej, wzruszającej inicjatywy.
Zapraszamy do krainy wakacyjnych przyjemności, gdzie nikt wysokokalorycznym słodyczom, kanarkowożółtym kąpielówkom i beatboxowi się nie kłania, a już na pewno nie żadna ze sponsorujących to wydanie...
W roli kanapy tym razem materac, nie ma psa i klaty, ale za to jest Łukasz Fabiański (a ona ma takie trochę szczenięce oczy) i Tomas Rosicki, jest słodko, leniwie, uroczo i... och, same nie wiemy,...
Co? Sezon ogórkowy? Jaki sezon ogórkowy? Wiecie co to znaczy? Bo my, dzięki Wam i różowej redakcyjnej skrzynce pękające w szwach od waszych maili, jesteśmy na szczęście pozbawione tej wiedzy.
Serio, serio.
Z zachwycającym Fernando na czele.
W naszej różowej blogosferze równie gorąco co za redakcyjnym oknem. Rozgoryczenie i frustracja po przegranej z Brazylią, rozczarowanie postawą reprezentacji piłkarskiej, tropienie nowych bromance'ów...
I inne najprzeróżniejsze małe przyjemności z okazji zbliżającego się ciężkiego tygodnia.
Dzieje się bardzo wiele ciekawych rzeczy...
No to zapraszamy Was na komiks o przygodach pewnego przecinka.
Rzut oka na Wasze zdjęcia po raz kolejny zainspirował nas do stworzenia galerii, w której ciacha cieszą się, całują, oblewają szampanem, zdejmują koszulki, i robią jeszcze parę innych fajnych rzeczy.
Oraz kilka sentymentalnych powrotów tyczących się męskiego odzienia zimowego w norweskim klimacie i zdjęć, które unicestwiają z bobasami i tatą Torres w roli głównej.
Od dziś na Ciachach możesz prowadzić swojego bloga, a także, rzecz jasna, śledzić i komentować blogi innych Czytelniczek (i Czytelników). Możesz dodawać wpisy, zdjecia, komentować, opisywać, czytać i...
Czyli wszystko to, czego brakuje Wam do spędzenia udanego wiosennego weekendu.
Ponieważ jesteście Współautorkami tego serwisu, a my uwielbiamy przeglądać Wasze zdjęcia i wynajdywać wśród nich perełki takie jak to, to, albo to, postanowiłyśmy jakoś połączyć te dwa fakty i...
Czyli święta, świętami, pożyczania króliczego ogonka od Toma Hilde, pożyczeniem króliczego ogona od Toma Hilde, ale Ciachoczytelniczki nie próżnują i zasypują naszą skrzynkę różową nowiną.
Umyj jaja, wyczesz pióra, spraw niech błyszczy Twoja fura....yyyy....zaraz, zaraz, to chyba nie ta kartka. Gdzie się podziały nasze życzenia? WŁAŚCIWE życzenia? Gdzie one są?! (pół godziny, pięć...
Czy ten weekend mógłby być jeszcze bardziej różowy?
Bo są takie rzeczy, które nawet w Prima Aprilis Ciachoredaktorkom się nie śniły.
Zapraszamy na specjalne wydanie poliglotyczne piątkowego sprawozdania, w którym jednak najczęściej i najskuteczniej używanym językiem będzie język ciała. Nie jednego.
Ktoś zamawiał kilka weekendowych przysmaków?
Różowy tydzień oficjalnie czas zacząć!
Spóźniony o jeden dzień spowodowany poświęceniem całego piątku na próby spakowania siebie do kartonu, owinięcia różową kokardę i wysłania wprost do londyńskiej willi Fabregasa. Ale za to wyjątkowo...
I to ostatnie to wcale nie nasza reakcja na niebieskie trampki Jaimego/ morskie kąpiele Lechitów/platynową grzywkę Kovalainena, choć równie dobrze mogłoby nią być.
Gdzieś po między tym wszystkim wydajemy z siebie przeciągłe "ooooooooooooooooooooowwwwwwwwwwwwwwwwwwwww", zastanawiamy jak wygląda prawdziwy Turek, podziwiamy nowe wariacje pozycji "na Torresa" i...
Bo nic tak nie podkręca atmosfery piątkowego sprawozdania z tygodniowej współpracy z Ciachoczytelniczkami jak kontrowersyjny tytuł.
Czyli wszystko czego można pragnąć od udanego weekendu na łamach waszego ulubionego różowego portalu.
Kiedy tydzień temu zakończyłyśmy przegląd kobiet formułowców i już miałyśmy się brać za trzodę Webbo, z odsieczą przyszła nam Stęskniona, która w sposób bardzo dobry i przyjemny dla ucha/oka opisała...
Czyli po kontrowersjach tygodnia, "najbardziej wzruszających momentach w technikolorze" i innych Złotych Piłkach wracamy do szarej (choć też różowej) rzeczywistość, gdzie Norwescy skoczkowie...
Czyli jak to tam w świecie mawiają: "Fabregas Face i do przodu".
Czyli opowieść o tym między innymi, jak Mark Webber chwalił się nowym naturalnym futrem, Leo Mssi moczył włosy, a Jaime ucinał sobie oczka. Enjoy!
Czyli wszystko to, co się działo na ciachowej arenie, kiedy ze świątecznych powodów nas nie było.
Czyli Mesut Ozil z kolegami też chcą Wam czegoś pożyczyć. A przy okazji rozbawić swą nieumiejętnością opanowania kwestii ''Feliz Navidad'', zauroczyć rozkosznym śmiechem i podbić Wasze serca...
Ale któż z nas nie chciałby tak naprawdę świętować kilku dni dłużej?
Oderwane od przyozdabiania choinki różowymi bombkami i pieczenia (o, tak!) smakowitych ciach przybywamy z naszym prywatnym koncertem bożonarodzeniowych życzeń.
Bo Ciachoczytelniczki nie próżnują w weekendy i długie zimowe popołudnia spędzają na uważnym śledzeniu poczynań swoich ulubieńców.
...oraz trochę torresowego chałturzenia, szemranych świątecznych interesów z ciężarówką coca-coli w roli głównej i niespodziewanych metamorfoz w 100% ciacha. Wchodzicie w to?
Czyli Ciacha zbombardowane różowymi nowinami podczas minionego weekendu wreszcie zabierają się za nadrabianie zaległości.
Czy ktoś wspominał coś o weekendzie w ciachowym stylu? Bo tak się składa, że mamy zaszczyt go wreszcie rozpocząć.
Jeszcze o tym nie wiecie, ale to jest to, co chcecie dziś zobaczyć. Niekoniecznie kosmitę jeżdżącego na plaży na motorze, ale coś w podobnym, ciachowym klimacie.
To będzie bardzo dramatyczny weekend.
Są takie dni, że za listopadowym oknem pada jesienny deszcz, niebo spowite jest szaroburymi kłębami chmur zniechęca do wystawienia spod kołdry choćby najmniejszego paluszka u nogi, a skoro już rzekło...
Dobra, to brzmi dziwnie, nawet dla nas samych. Czego już te ciacha nie wymyślą, żeby dostać się na różowe łamy naszego piątkowego Raportu i spędzić weekend ze swoimi ulubienicami?
Gdybyśmy były na Waszym miejscu przygotowałybyśmy sobie śliniaczki.
Czyli ciąg dalszy historiii o tym, jak ciachowy Portugalczyk uwodził nasze Czytelniczki. Albo one jego.