Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Jeszcze jeden wzruszający moment z ceremonii dekoracji mistrzów świata.
Wszystkie siatkarskie bromanse świata - przesuńcie się.
Pobudka! Stasiek czeka.
Tym razem nie my wymyśliłyśmy podpis do zdjęcia.
...o ile nie chcesz, żeby skradł ci przedstawienie, nawet jeśli będzie udawał, że chce rozmawiać o tobie. Albo nie... to będzie tekst o tym, dlaczego Novak Djoković powinien obowiązkowo uczestniczyć we wszystkich konferencjach prasowych. I o tym,...
No bo gdzie inaczej zobaczyłyście selfie Michała Winiarskiego, nigdzie.
Lube Banca Marche Macerata w ostatniej kolejce Serie A podemowała drużynę z Cuneo, którą zresztą dość łatwo pokonała w trzech setach (biedny Antoś Rouzier). My tymczasem możemy pakować walizki i zbierać zabawki. Bivan Kurtsev kwitnie. Zadanie...
Przyjmujący Fakiełu Nowy Urengoj opowiada o życiu w Rosji i o tym z kim mieszka na wyjazdach (tak, dobrze myślicie).
Rozpoznajecie tych zakamuflowanych ninja?
To tylko przyjaciel trzymający rękę na udzie przyjaciela.
To zdjęcia nie wymaga żadnych dodatkowych strzałek z Painta, prawda? W bonusie: wywiad z Bartkiem, który bardzo ładnie wykręca się od mówienia po włosku.
W pierwotnym założeniu ten tekst miał mieć tytuł "10 powodów...", ale potem okazało się, że jesteśmy w stanie wymyślić tylko sześć. W tym celu przeszłyśmy całego twittera Alexeya Spiridonowa, naprawdę całego i nikt nam tych 45 minut nie odda. Nigdy.
Misza wpadł jak śliwka w kompot.
No taka zabawa z dzieciństwa, co nie?
Lube Banca Marche Macerata - Zenit Kazań 3:0.
Z zapartym tchem obserwujemy dalsze perypetie Bivana Kursteva.
Bivan Kurtsev? Ivosz Zayrek? Wpisujecie miasta!
Czyli Lukas Podolski wita swojego rodaka w Arsenalu.
Zbychiał na zawsze!
Nie było to zresztą szczególnie trudne do wydedukowania, ale nie powiecie, że nie ciekawią Was początki tej pięknej przyjaźni polskiego sportu.
Jeśli odpowiedź "28" Was nie satysfakcjonuje, w tekście znajdziecie jeszcze inne niespodzianki związane z dwójką.
Bromansowy picspam!
Albo Wilski. Czyżby kroił nam się nowy bromans w Arsenalu? Ba, on się nie kroi, on wydaje się mieć całkiem dobrze, love is int the air, wesołe amorki, białe gołębie smutku, motylki w brzuszku, powłóczyste spojrzenia i speszone uśmiechy - wszystko ...
Nawet nie wierzymy, że odważyłyśmy się to napisać.
Ten tekst miał być podsumowaniem 5. kolejki La Ligi, ale najpierw przeszkodził w tym Athletic zanudzając nas na śmierć swoim zero-zero z Malagą, a potem sabotażysta z Madrytu przeciął jakieś ważne kabelki, stadion Rayo otoczyła ciemność i mecz Rea...
Historia pewnej niewinnej prasowej publikacji, która wstrząsnęła naszym popołudniem, a wręcz światopoglądem.
Kolejna odsłona wzruszającej historii wspólnej szafy niemieckiego bromansu.
Możemy się przyłączyć?
Preteksty do napisania tego tekstu są dwa. Po pierwsze "afera", czy raczej aferka z rzekomą sekstaśmą Gerarda Pique i Shakiry, znajdującą się w posiadaniu złego człowieka, który teraz szantażuje piosenkarkę, a po drugie - możecie tego nie wiedzieć...
Witamy w bromance'owym raju. Od góry macha nam tylko pocałunek Gerlonso.
Żarciki, smsy, kto by pomyślał.
A pokazujemy Wam to tylko dlatego, bo jednak jest to trochę hot żeby przestrzec Was przed zgubnymi skutkami zażywania narkotyków i długiego grania w FIFĘ.
*Albo wyciera sobie ręcznik o kask Bruno Senny.
Przedstawiamy Wam najbardziej romantyczny i wzruszający film o miłości od czasów Giggsa i Berby.
Większoś narracji jak się wytworzyły wokół transferu Fabregasa do Barcelony utrzymana jest w klimacie paruzyjnym bądź apokaliptycznym, ale zdecydowanie finalnym. Mówi się przede wszystkim o końcu. O końcu sagi transferowej, ostatnik odcinku Mody n...
Ale w nas i tak największe emocje nie tyle wzbudza sam szantaż, a tajemniczy obiekt o który cała sprawa się rozchodzi.
Polska ma powód do dumy.
Czy to nowy, polsko-angielski bromance na horyzoncie? Ale nie będzie u nas odwołań ani do Mickiewicza, ani do Grechuty, wygląda bowiem na to, że po etapie końskich zalotów na twitterze chłopcy postanowili wcielić w życie słowa znanego w latach gdy...
Jenson Button może i robi w Malezji maślane oczka do Nico Rosberga, ale najpiękniejszy formułowy bromance nadal ma się dobrze.
Z radością witamy pierwszego naśladowcę, czekamy na kolejnych.