- Zrealizowaliśmy wszystko, tak jak było zaplanowane. Warunki były momentami trudne - padało, a czasem - np. w Kranju podczas jednego z treningów, wiał bardzo mocno wiatr. Mieliśmy okazję w Ramsau trenować z kadrą Austrii, nieco okrojoną, ale podstawowi zawodnicy byli obecni - Schlierenzauer, Morgenstern, Koch i Loitzl, a także kilku zawodników z grupy B - relacjonuje Łukasz Kruczek.
- W naszej ekipie najlepiej obecnie skacze dwójka zawodników - Kamil Stoch i Stefan Hula, nieco za nimi jest młodzież, czyli Krzysiek Miętus i Maciej Kot. Każdy ma inne cele techniczne i nad tym pracuje. Niemniej jednak są one bardzo podobne, pracujemy nad stabilnością pozycji dojazdowej oraz pierwszą fazą momentu odbicia. Nie zapominając o pozostałych kwestiach bez których skoki nie istnieją. Kilku zawodników pracuje także indywidualnie z fizjoterapeutą nad ruchomością w stawach, tak by poprawić pozycję dojazdową" - dodał trener polskiej kadry A.
Najbliższe dni nasi skoczkowie spędzą na treningach w kraju, realizując przygotowane dla nich programy treningowe. W tym okresie zaplanowane są także treningi na skoczniach, zarówno w Zakopanem, jak i w Szczyrku oraz w Wiśle.
- Chcemy trochę zmieniać obiekty, by zawodnicy nie uczyli się skoczni na pamięć i zmiany obiektów przychodziły im łatwiej - kończy Łukasz Kruczek.
Specjalny serwis o skokach narciarskich. Sprawdź Skijumping.pl ?