- Nie zaliczę tego występu do najbardziej udanych. Moje skoki nie były najlepsze, zdobyłem jednak punkty i tym się mogę pocieszać. Skocznie fińskie są bardzo specyficzne i trzeba na nich umieć skakać, a ja nie jestem w jakiejś super formie, która pozwoliłaby na to, aby te moje skoki były cały czas dobre i powtarzalne. Jeden skok jest lepszy, a drugi trochę gorszy, stąd też różne odległości - mówił po konkursie Kamil Stoch.
Polak zwraca uwagę na trudne warunki panujące na skoczni.
- Warunki były dziś dosyć trudne, czasem były mocne podmuchy wiatru na buli i gdy tam się za dużo straciło to na tej skoczni trudno cokolwiek nadrobić. Ogólnie jednak dało się skakać i było dosyć sprawiedliwie - ocenia 22-letni skoczek z Zębu.
Kamil Stoch jest zdania, że w Turnieju Nordyckim liczy się tylko walka o podium.
- Sądzę, że na tego typu turniejach, jak Turniej Nordycki, walczy się przede wszystkim o miejsce w czołowej trójce, inne lokaty nie są istotne. Rywalizuje się o punkty i pozycję w klasyfikacji Pucharu Świata - uważa Stoch.
Polak opowiada o swoim nastroju.
- Jeśli chodzi o skocznię w Lillehammer to początek sezonu miałem na niej dobry, więc nie powiem, żebym jej nie lubił, najważniejsze jednak aby po prostu dobrze skakać, oddać swoje normalne skoki. Przyjechałem do Finlandii w dobrym nastroju i ten nastrój mi się nie pogorszył po moich występach w Lahti i Kuopio - zakończył reprezentant Polski.
Cały serwis o skokach Skijumping.pl ?