Tak Kosecki zareagował na coming out Stękały

"Chcę, żebyście mnie poznali naprawdę. Jestem gejem. Przez lata ukrywałem to przed światem" - wyznał niedawno Andrzej Stękała. Jego coming out poruszył świat. I mimo że minęło już kilka dni, to Polska nadal żyje tym tematem. Głos w sprawie zabrał Jakub Kosecki w programie "To jest Sport.pl". Powiedział dosadnie, co o tym sądzi.

Andrzej Stękała rozpoczął 2025 rok od bardzo osobistego wyznania. "Długo zastanawiałem się, czy kiedykolwiek znajdę w sobie siłę, by napisać te słowa. Przez lata żyłem w cieniu strachu, w ukryciu, obawiając się, że to, kim naprawdę jestem, może mnie zniszczyć. Chcę, żebyście mnie poznali naprawdę. Jestem gejem. Przez lata ukrywałem to przed światem - przed Wami, przed mediami, a czasem nawet przed samym sobą" - pisał na Instagramie. Dokonał więc coming out, a także poinformował, że od 2016 roku pozostawał w związku z partnerem o imieniu Damian. Niestety przed kilkoma tygodniami mężczyzna zmarł.

Zobacz wideo Coming out polskiego skoczka! Kosecki: Mega szanuję taką postawę

Jakub Kosecki reaguje na coming out Andrzeja Stękały. "Bardzo szanuję takich ludzi"

Wyznanie Stękały wywołało spore poruszenie w Polsce, środowisku narciarskim oraz w mediach społecznościowych. Wiele osób okazało wsparcie 29-latkowi, w tym Halvor Egner Granerud. "Trzymaj się Andrzej! Łamie mi się serce, kiedy czytam o twojej stracie. Mam nadzieję, że twój odważny 2025 rok będzie dla ciebie dobrym rokiem, wypełnionym wolnością nieukrywania tego, kim jesteś. Wszystkiego najlepszego" - pisał Norweg.

Temat coming outu Stękały był też przedmiotem dyskusji w trakcie programu "To jest Sport.pl". Prowadzący program Dominik Wardzichowski, a także goście byli pod wrażeniem tego, co zrobił polski skoczek. Jak zauważyli, niewiele osób, szczególnie aktywnych zawodników, ma odwagę to zrobić.

Zobacz też: Katastrofa Piotra Żyły. Otrzymał wielki cios. Thurnbichler już reaguje

Głos w sprawie zabrał też Jakub Kosecki obecny w studio. Podzielił on zdanie przedmówców i podkreślił, że to coś wielkiego. - Bardzo szanuję takich ludzi, którzy decydują się na taki coming out czy różne decyzje, które mogą mieć wpływ na jego życie - zaczął.

- Ja zawsze patrzę jako na jednostkę. Dla mnie to jest człowiek, który ma swoje życie, chce być szczęśliwy. To coś niesamowitego, że się na to zdecydował i bardzo chwalę sobie taką postawę - dodawał. Następnie odniósł się do negatywnych komentarzy, które internauci skierowali pod adresem Stękały, bo niestety oprócz wsparcia i te negatywne się pojawiły. Kosecki nie gryzł się w język i potępił krytykę w takiej sytuacji.

Kosecki zwrócił się do hejterów. "Prostacy"

- Szanuję mega i dla mnie to jest niesamowite buractwo, jeżeli ktokolwiek w mediach pisze jakieś negatywne komentarze czy wylewa żółć. Jesteście po prostu prostakami i największą ścierą do ścierania podłogi. Boże najdroższy, to jest jego życie, on chce być szczęśliwy, życie ma się jedno. I brawo dla Ciebie, szacunek, naprawdę niesamowite - zakończył Kosecki.

- Dużo siły i tak, to naprawdę wielka rzecz w tym kraju, w sporcie, który jest tak maczystowski, zrobić coming out. Super rzecz - wtórował Piotr Żelazny. 

Andrzej Stękała w tym sezonie startował w zawodach Pucharu Świata w Wiśle, ale dwukrotnie nie przeszedł kwalifikacji. Na co dzień rywalizuje w Pucharze Kontynentalnym. W przeszłości wywalczył brązowy medal mistrzostw świata w Oberstdorfie w konkursie drużynowym, a także mistrzostw świata w lotach w Planicy również w drużynie. 

Więcej o: