Polscy skoczkowie narciarscy z pewnością nie tak chcieli rozpocząć nowy 2025 rok. W drugim konkursie zaliczanym do Turnieju Czterech Skoczni w niemieckim Garmisch-Partenkirchen podobnie jak w Oberstdorfie wypadli blado. Do końca rywalizacji pozostała austriacka część turnieju, a więc konkursy w Innsbrucku i w Bischofshofen. Czy doczekamy się w związku z tym zmian w polskiej kadrze?
Powody do zadowolenia ma jedynie Paweł Wąsek. W niedzielę na Schattenbergschanze był 10., a w środę zajął 16. pozycję. W klasyfikacji TCS zajmuje niezłą 11. lokatę. Pozostali ponownie zawiedli. Do drugiej serii awansował tylko 29. Piotr Żyła, ale tylko dlatego, że w parze KO rywalizował z Jakubem Wolnym. A ten spisał się jeszcze gorzej - był 46. Jedną pozycję wyżej uplasował się Dawid Kubacki, który w Oberstdorfie nawet nie zakwalifikował się do konkursu. Z kolei Aleksander Zniszczoł został zdyskwalifikowany za zbyt duży kombinezon. Problem w tym, że jego skok również nie dałby mu awansu do trzydziestki.
Czy zatem będą jakieś roszady w składzie przed zawodami w Innsbrucku? Trener Thomas Thurnbichler już podjął w tej sprawie decyzję. Okazuje się, że pomimo kiepskich wyników do Austrii pojedzie ta sama piątka zawodników. "Thomas Thurnbichler: bez zmian w składzie na austriacką część TCS" - poinformował na portalu X dziennikarz TVP Sport - Michał Chmielewski.
W rozmowie z Eurosportem austriacki szkoleniowiec podkreślał, że wciąż wierzy w naszych zawodników, mimo że ich forma od czasu konkursów w Titisee-Neustadt poszybowała wyraźnie w dół. - W Titisee faktycznie było inaczej. Mieliśmy trzech solidnych zawodników. Teraz też oczywiście ich mamy, ale tylko Paweł [Wąsek - red.] pokazuje stabilne wyniki w konkursach. Żeby być w pierwszej dziesiątce, trzeba skakać dużo lepiej. Nasi zawodnicy pokazują w seriach próbnych, że takie skoki mogą oddawać - przyznał.
Do Innsbrucku pojadą zatem Wąsek, Żyła, Wolny, Zniszczoł i Kubacki. Kwalifikacje zaplanowane są na piątek 3 stycznia o godz. 13.30. Konkurs odbędzie się w sobotę 4 stycznia o tej samej porze.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!