Drugi weekend Pucharu Świata, rozgrywany w fińskiej Ruce, miał się rozpocząć w piątek, ale warunki atmosferyczne sprawiły, że trening i kwalifikacje do sobotniego konkursu musiały się odbyć w sobotę.
Ale i w trakcie kwalifikacji pogoda nie rozpieszczała. Były one wielokrotnie przerywane, odbywał się też tzw. "taniec z belkami", czyli regularne zmiany wysokości belki startowej ze względu na zmienny wiatr. Wędrowała ona od pozycji 11. aż do 16. i z powrotem. Oglądano aż 13 skoków poniżej 100 metrów, ale przez niższe i wyższe belki do awansu starczało nawet 93,5 metra.
Na szczęście wszyscy Polacy byli w stanie awansować w dobrym stylu do konkursu. Najlepszymi z nich byli znowu Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł. Wąsek osiągnął 137,5 metra, co dało mu dziewiąte miejsce, a Zniszczoł był metr słabszy, co przełożyło się na jedenastą lokatę.
Ponadto Dawid Kubacki (131,5 m) był na dziewiętnasty, Kamil Stoch (119,5 m) zajął 30., a Jakub Wolny (113 m) 32. miejsce.
Zwyciężył Słoweniec Timi Zajc, który poszybował na aż 146. metr. Tuż za nim uplasował się Niemiec Pius Paschke, skacząc z wyraźnie niższej belki 137,5 metra. Z kolei pół metra więcej od Zajca osiągnął trzeci Norweg Marius Lindvik.
Największą sensacją tych kwalifikacji było ledwie 70 metrów Norwega Halvora Egnera Graneruda, który nie wystąpi w konkursie.
Początek konkursu indywidualnego był planowany na godzinę 17:00, ale przez przedłużające się kwalifikacje musiano to przenieść na 17:30. Relacja na żywo na Sport.pl.