Cały świat obiegła już informacja o tym, że Wojciech Szczęsny zostanie bramkarzem FC Barcelony. Polak ma wkrótce przejść testy medyczne i podpisać kontrakt. Prawdopodobnie zostanie pierwszym golkiperem zespołu po tym, jak poważnej kontuzji doznała dotychczasowa "jedynka" Barcelony, czyli Marc-Andre Ter Stegen.
Transfer Szczęsnego wywołał lawinę komentarzy i opinii ekspertów, kibiców i nie tylko. Temat jest poruszany niemal wszędzie, a dowodem na to niech będzie wywiad serwisu Skijumping.pl z Piotrem Żyłą. Przez około 20 minut polski skoczek odpowiadał na pytania związane z jego dyscypliną, ale na koniec dziennikarz Dominik Formela zapytał go o opinię na temat transferu Szczęsnego.
- Fajnie! Nie miał długiej tej emerytury. Pewnie coś tam sobie odpoczął, ale tak to jest - jak sportowiec robi coś całe życie, to ciężko jest później się od tego odciąć. Ja myślę, że długo go nie musieli przekonywać, żeby wrócił. Myślę, że to będzie dobra decyzja. Fajnie będzie zobaczyć dwóch Polaków w Barcelonie. Trzymam kciuki i kibicuję, żeby tak się stało - odpowiedział jak zwykle uśmiechnięty Żyła.
W sierpniu media informowały, że Żyła musi przejść operację kolana. Zabieg się udał, ale polski mistrz nie bierze udziału w zawodach Letniego Grand Prix. Jednak są też dobre wiadomości - właśnie wrócił do skakania. W rozmowie przyznał, że skoczył cztery razy na skoczni HS-75 w Szczyrku i dochodzi do formy.
Dodajmy, że kontuzji kolana doznał niedawno również Kamil Stoch. Poczuł po tym ból w kolanie. Na szczęście uraz nie okazał się bardzo poważny. "Rezonans magnetyczny pokazał niewielki problem. Wewnętrzne więzadło boczne w prawym kolanie ma niewielkie, częściowe pęknięcie. Poza tym kolano jest w porządku. Kamil rozpocznie rehabilitację, gdy tylko zejdzie opuchlizna, a czas rekonwalescencji szacujemy na około 4 tygodnie - powiedział Alexander Stoeckl, dyrektor ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej, cytowany przez PZN.