Tak źle ze Stochem nie było od 15 lat. Zgroza

Kamil Stoch jeszcze dwa tygodnie temu przepięknie latał na mamucie w Oberstdorfie, gdzie ocierał się o pierwszą dziesiątkę. Gdy już wydawało się, że coś drgnęło i jego forma rośnie, nasz skoczek zaliczył koszmarny zjazd. Biorąc pod uwagę weekend w Lahti i pierwsze trzy konkursy cyklu Raw Air, jego wyniki wyglądają wręcz zadziwiająco słabo. Tak źle nie było od 15 lat!

Kamil Stoch nie będzie miło wspominał występu na normalnej skoczni w Trondheim, gdzie w przyszłym roku odbędą się mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym. We wtorkowym konkursie zaliczanym do cyklu Raw Air uzyskał 94,5 m. Ostatecznie zajął 33. miejsce i nie dostał się do drugiej serii. Niestety ostatnio staje się to regułą.

Zobacz wideo Małysz zdejmuje panierkę z kotletów! "To jest zboczenie zawodowe"

Dramat Kamila Stocha. Znowu odpadł po pierwszej serii. "Najgorszy czas od 15 lat"

Zaskakującą statystyką na temat Stocha podzielił się dziennikarz TVP Sport Mateusz Leleń. "Kamil Stoch nie zdobył punktów PŚ w czterech z pięciu ostatnich występów. Jego najgorszy czas w cyklu od 15 lat" - napisał na platformie X.

Spośród pięciu ostatnich konkursów indywidualnych Stoch punktował jedynie w sobotę w Oslo. Zajął wówczas 16. miejsce. Dzień później na tej samej skoczni był dopiero 36. Jeszcze gorzej było przed tygodniem w fińskim Lahti, gdzie Polak zajmował 36. i 37. pozycję. Aż trudno uwierzyć, że tak koszmarny okres przytrafił się Stochowi zaraz po najlepszym dla niego w tym sezonie weekendzie w Oberstdorfie, gdzie w pięknym stylu latał za 220. metr, a w zawodach był kolejno 12. i 11.

Ostatni raz sytuacja, w której Stoch nie awansował do drugiej serii w czterech z pięciu kolejnych zawodów Pucharu Świata, miała miejsce w... 2009 r. Wówczas lądował poza trzydziestką kolejno w Willingen, Klingenthal, Kuopio i Lillehammer. Odblokował się dopiero na koniec sezonu w Planicy, gdzie zajął 10. miejsce. Tamten sezon (2008/09) zakończył na 33. pozycji w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. W obecnym na ten moment jest 26.

Pierwszy tegoroczny konkurs w Trondheim wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi, przed Peterem Prevcem i Janem Hoerlem. Najwyżej z Polaków uplasował się 22. Aleksander Zniszczoł. Do drugiej serii awansował jeszcze 24. Dawid Kubacki i 26. Maciej Kot. Okazja do rewanżu już w środę. Drugi konkurs tym razem na dużym obiekcie rozpocznie się o godz. 16:00.

Więcej o: