Kamil Stoch zabrał głos ws. końca kariery. Jaśniej się nie da

Jakub Balcerski
- Właściwie w ogóle o tym nie myślę - mówi o sprawie swojej przyszłości i zastanawiania się nad zakończeniem kariery Kamil Stoch w długiej rozmowie ze Sport.pl.

Dla Kamila Stocha obecny sezon Pucharu Świata jest już 21. w karierze. Na sześć konkursów przed końcem sezonu Polak jest 26. w klasyfikacji generalnej cyklu z dorobkiem 196 punktów. I wiele wskazuje, że będzie to dla niego najsłabsza zima od czternastu lat - w sezonie 2009/2010 uzbierał 203 punkty, a w kolejnych sezonach aż do teraz miał ich znacznie więcej.

Zobacz wideo Będzie nowy szef polskich skoków. Małysz zdradza szczegóły

Stoch o swojej przyszłości: "W dalszym ciągu jestem zawodnikiem"

Trzykrotny mistrz olimpijski jest już doświadczonym zawodnikiem i często w ostatnich latach wraca pytanie o możliwy koniec kariery jednego z najwybitniejszych skoczków świata. - Na pewno nie składam deklaracji, bo nie wiem. Myślałem o tym wiele razy kiedyś i zawsze dochodziłem do wniosku, że to nie ma sensu. Robienie takich założeń tworzy granice i bariery, które trudno pokonać. Myślałbym o tym później. Zaczynam więc kolejny sezon. Nie, że pierwszy czy ostatni, ale właśnie kolejny. A potem będę decydował - mówił Stoch przed rozpoczęciem obecnego sezonu w rozmowie z Kamilem Wolnickim dla "Przeglądu Sportowego Onet".

Czy w trakcie zimy Stoch podjął decyzję o tym, co dalej z jego przyszłością? - Nie. Podtrzymuję to, co wtedy powiedziałem. W dalszym ciągu jestem zawodnikiem, więc teraz skupiam się na tym, żeby oddawać jak najdłuższe skoki - mówi skoczek w długiej rozmowie ze Sport.pl.

"Nie słyszę, żeby ktoś mi wyrzucał, że jestem dla kogoś ciężarem"

- Właściwie w ogóle o tym nie myślę - wyjaśnia Stoch dopytany przez nas o to, czy zastanawiał się nad tym, czy odpowiedni czas na tę decyzję nie minął, albo czy nie czuje się obciążeniem dla innych - takie przemyślenia często mają sportowcy stojący przed wyborem, kiedy odejść ze sportu. - Chcę zrobić wszystko, żeby te skoki były teraz jak najlepsze, koncentruję się na realizacji zadań w kwestii sportowej. Zdaję sobie sprawę, że realizując siebie w sporcie, wymaga to wielu wyrzeczeń. I to nie tylko z mojej strony, ale też moich bliskich, rodziny. To kosztuje mnóstwo energii, czasu, poświęcenia. Każdy z nas musi trochę tego oddać, ale to funkcjonuje na zasadzie: coś kosztem czegoś - wskazuje Polak.

- Ja nie czuję, ani nie słyszę od kogoś, żeby mi wyrzucał, że jestem dla kogoś ciężarem. Wręcz przeciwnie: wszyscy dookoła mnie wspierają i życzą jak najlepiej. Chcą, żebym cieszył się tym, co robię - dodaje Kamil Stoch.

Całą wielowątkową rozmowę z Kamilem Stochem na Sport.pl można przeczytać tutaj.

Więcej o: