• Link został skopiowany

Polacy latali jak orły! Ale w ostatniej chwili spadli z podium

Piotr Żyła i Aleksander Zniszczoł latali jak natchnieni, ale do pierwszego podium w tym sezonie to nie wystarczyło. Nasi skoczkowie w konkursie duetów uplasowali się na piątym miejscu, choć przed decydującą próbą byli w czołowej trójce. Mimo wszystko to jeden z lepszych występów naszych skoczków tej zimy, ale też udany początek weekendu w Oberstdorfie. Tam w sobotę i niedzielę odbędą się jeszcze konkursy indywidualne.
Aleksander Zniszczoł
Eurosport

W piątek na mamuciej skoczni w Oberstdorfie rozpoczęła się rywalizacja podczas kolejnych konkursów Pucharu Świata. Pierwotnie pierwsze skoki miały odbyć się w czwartek, jednak plany pokrzyżowała pogoda. Z tego powodu treningi odbyły się dopiero dzień później - w nich najlepszy był Domen Prevc, a spośród Polaków najdalej latał Aleksander Zniszczoł. Punktualnie o 16:30 rozpoczął się konkurs duetów, a Biało-Czerwoni wystąpili w składzie Zniszczoł i Żyła.

Zobacz wideo Polskie skoki mają nowego lidera? Szok i niedowierzanie

Piotr Żyła i Aleksander Zniszczoł w I serii latali jak natchnieni!

Konkurs bardzo dobrze rozpoczął się dla reprezentacji Polski. Skaczący jako pierwszy w naszej ekipie Piotr Żyła uzyskał 212 metrów i po grupie numer jeden Polacy plasowali się na drugim miejscu. Do prowadzącej Słowenii nasi skoczkowie tracili tylko 1,7 puntu. 

W drugiej grupie dobry skok oddał Aleksander Zniszczoł. 29-latek uzyskał 214,5 metra, co sprawiło, że Biało-Czerwoni byli pewni miejsca w czołówce na półmetku. Ostatecznie po pierwszej serii wyprzedzali ich Słoweńcy, którzy prowadzili po świetnych próbach Timiego Zajca i Domena Prevca, oraz Norwegowie. Ci drudzy mieli nad naszymi zawodnikami 8,9 punktu przewagi przed finałem. Z kolei Zniszczoł i Żyła mieli niespełna dwa punkty przewagi nad czwartymi Japończykami.

Polska ostatecznie poza podium w Oberstdorfie. Było jednak blisko

W drugiej serii od początku atakować podium zaczęli m.in. Niemcy oraz Austriacy. Pius Paschke uzyskał 223,5 metra, a Michael Hayboeck lądował na 235. metrze! Świetną próbę uzyskał też Ren Nikaido (223 m). Piotr Żyła świetnie odpowiedział jednak na te skoki i wylądował 15,5 metra dalej niż w pierwszej serii. Polak uzyskał 227,5 metra, co sprawiło, że przed ostatnią grupą nasz zespół był na podium. Przewaga nad Austrią wynosiła jednak zaledwie 0,6 punktu.

Rywalizacja o podium w ostatniej grupie była niezwykle pasjonująca. Nieoczekiwanie słaby skok oddał Andreas Wellinger, który uzyskał 206,5 metra i tym samym wykreślił Niemców z walki o czołową trójkę. 12 metrów dalej wylądował Ryoyu Kobayashi (218,5 m). Tyle samo uzyskał Stefan Kraft. Aby Polska skończyła zawody na podium, Aleksander Zniszczoł potrzebował prawie 220-metrowej próby. Wylądował jednak na 212. metrze i ostatecznie Polacy ukończyli konkurs na piątym miejscu. Wyprzedzili ich nie tylko Austriacy, ale też Japończycy.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: