• Link został skopiowany

Ogromna przepaść. Tyle zarobili polscy skoczkowie, a tyle najlepsi na świecie

Polscy skoczkowie nie mogą zaliczyć obecnego sezonu do udanych. Wyjątkiem jest jedynie Aleksander Zniszczoł, który w ostatnich tygodniach radzi sobie doskonale i jest liderem naszej kadry. Polska Agencja Prasowa wyliczyła, ile dokładnie polscy zawodnicy zarobili w PŚ. Mimo odległych pozycji nie mogą narzekać, choć i tak dużo im brakuje do Ryoyu Kobayashiego czy Stefana Krafta.
Żyła Zniszczoł Kubacki
Fot. Marek Podmokły / Agencja Wyborcza.pl

Podczas niedzielnych zawodów w Lake Placid przebłysk formy zaprezentował Piotr Żyła, który ostatecznie uplasował się na czwartym miejscu. Aleksander Zniszczoł zakończył za to zawody na dziewiątej lokacie. Do drugiej serii awansowali również Kamil Stoch (24.) oraz Dawid Kubacki (29.). Fatalny występ zanotował Paweł Wąsek, który po skoku na odległość zaledwie 86 metrów zajął ostatnie 50. miejsce. Błyskawicznie po konkursie Thomas Thurnbichler zarządził zmianę w kadrze, a w najbliższym konkursie w Sapporo Wąska zastąpi Klemens Murańka.

Zobacz wideo Legia kontra ochrona! Kuriozalne obrazki sprzed Stadionu Śląskiego

Tyle polscy skoczkowie zarobili w tym sezonie PŚ. Zniszczoł rozbił bank

Od początku obecnego sezonu nasi skoczkowie radzą sobie zdecydowanie poniżej oczekiwań. Kibice są rozczarowani formą zarówno Dawida Kubackiego, jak i Piotra Żyły oraz Kamila Stocha. Niespodziewanie na lidera naszej kadry wyrósł Aleksander Zniszczoł, który całkiem nieźle zaprezentował się najpierw w Zakopanem, a następnie potwierdził formę również na MŚ w lotach w Bad Mitterndorf oraz Willingen. 

Polska Agencja Prasowa wyliczyła, ile konkretnie nasi zawodnicy zarobili w tym sezonie po 22 konkursach PŚ. Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) płaci za zwycięstwo w zawodach 13 tys. franków, natomiast w kwalifikacjach - trzy tysiące. Wynagrodzenie otrzymuje każdy skoczek, który awansuje do drugiej serii, a za 30. miejsce można dostać 400 franków (ok. 1 tys. 800 zł). Triumf w TCS jest wart 100 tys. franków (480 tys. zł), natomiast wygrana w Raw Air - 50 tys. (230 tys.).

Najwyżej sklasyfikowany z Polaków w PŚ Zniszczoł (22.) zainkasował łącznie zatem 114,5 tys. zł. Drugi pod tym względem jest Dawid Kubacki (113 tys. 600 zł), natomiast trzeci Piotr Żyła (112 tys. 400 zł). Niezbyt dużo w porównaniu do pozostałych zawodników zarobił Kamil Stoch (62 tys. 700 zł). Najsłabiej opłacanymi Polakami są za to Paweł Wąsek (31 tys. zł) oraz Maciej Kot (3,2 tys. zł).

Ich zarobki nie mogą się jednak równać z czołówką klasyfikacji Pucharu Świata. Mimo że liderem PŚ jest Stefan Kraft, to najwięcej zarobił jednak Japończyk Ryoyu Kobayashi (1 116 400 zł). Drugą lokatę zajmuje właśnie Austriak (846 850 zł), a trzecią Andreas Wellinger (694 tys. zł). 

Lista płac PŚ w skokach narciarskich po 22 z 41 konkursów

  • 1. Ryoyu Kobayashi (Japonia) - 243 750 franków szwajcarskich (1 116 400 złotych)
  • 2. Stefan Kraft (Austria) - 184 900 (846 850 zł)
  • 3. Andreas Wellinger (Niemcy) - 151 550 (694 tys. zł)
  • (...)
  • 23. Aleksander Zniszczoł (Polska) - 25 tys. (114 500 zł)
  • 24. Dawid Kubacki (Polska) - 24 800 (113 600 zł)
  • 25. Piotr Żyła (Polska) - 24 550 (112 400 zł)
  • 29. Kamil Stoch (Polska) - 13 700 (62 700 zł)
  • 39. Paweł Wąsek (Polska) - 6 700 (31 tys. zł)
  • 64. Maciej Kot (Polska) - 700 (3,2 tys.)

Najbliższe konkursy PŚ odbędą się w dniach 17-18 lutego w Sapporo. Nasi zawodnicy będą musieli radzić sobie jednak w Japonii bez trenera Thomasa Thurnbichlera.

Więcej o: