Zero litości. Małysz żąda drastycznego kroku ws. Stocha i Kubackiego

- Ci starsi zawodnicy powinni wybierać pewne zawody, a nie skakać we wszystkich konkursach Pucharu Świata - przekonywał w studiu TVN-u prezes PZN Adam Małysz. Legenda polskich skoków znalazła sposób na odbudowanie słabo spisujących się weteranów naszej kadry - Kamila Stocha, Dawida Kubackiego czy Piotra Żyły. Są nim... przenosiny do Pucharu Kontynentalnego. Małysz miał nawet namawiać do tak radykalnego kroku trenera Thomasa Thurnbichlera.

Kamil Stoch i Dawid Kubacki w Pucharze Kontynentalnym? Pomysł wydaje się bardzo radykalny i na pierwszy rzut oka trochę niedorzeczny, ale właśnie tego typu rozwiązanie zaproponował Adam Małysz. Obaj nasi skoczkowie spisują się w tym sezonie wyjątkowo kiepsko. Kubacki jest 26. w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, a Stoch plasuje się dwa miejsca niżej. Słabo zaprezentowali się także w ostatni weekend w Lake Placid, co spotkało się z mocną reakcją prezesa PZN.

Zobacz wideo Tak się bawi Legia Warszawa na wyjeździe! Ale oprawa

Małysz wysłałby Stocha i Kubackiego na Puchar Kontynentalny? "To nie jest degradujące"

Małysz po niedzielnym konkursie wystąpił jako ekspert w studiu TVN-u, gdzie zasugerował, że nasi skoczkowie powinni się oszczędzać. - Dużo rozmawiałem z Thomasem (Thurbichlerem - przyp. red.) na ten temat, że jednak ci starsi zawodnicy powinni wybierać pewne zawody, a nie skakać we wszystkich konkursach Pucharu Świata. Oni potrzebują więcej odpoczynku, więcej regeneracji. Na pewno łatwiej by było podjąć tę decyzję, gdyby zaplecze lepiej skakało - tłumaczył.

Legenda polskich skoków nie wymieniła zawodników z nazwiska, ale łatwo się domyślić, że chodzi o 37-letniego Piotra Żyłę, 36-letniego Kamila Stocha i 33-letniego Dawida Kubackiego. Nieco lepiej spisuje się tylko ten pierwszy. W niedzielnym konkursie zajął nawet czwarte miejsce. Zdaniem Małysza pewnym rozwiązaniem mogłyby być przenosiny do... Pucharu Kontynentalnego. - Ja byłem dużo wcześniej za tym, żeby ci starsi zawodnicy, jak nie byli w formie, potrenowali, albo pojechali na zawody nieco niższej rangi. Jeśli tam zaczynasz wygrywać, czy wchodzić do pierwszej trójki, to też samego zawodnika podbudowuje i to wcale nie jest coś, co jest gorsze czy degradujące - przekonywał.

Thurnbichler nie posłuchał Małysza. Kontrowersyjny plan. "Wysłałbym Maćka"

Trener Thomas Thurnbichler wybrał jednak inaczej i regularnie posyłał Stocha, Kubackiego i Żyłę na Puchar Świata. Przed zbliżającymi się zawodami w Sapporo dokonał jednej zmiany. W miejsce Pawła Wąska powołał Klemensa Murańkę, mimo że lepiej od niego w Pucharze Kontynentalnym radzili sobie Maciej Kot i Jakub Wolny. Ta dwójka ma jednak walczyć w Brotterode o powiększenie kwoty startowej na kolejne konkursy Pucharu Świata.

Małyszowi nie do końca się taki plan podoba. - Z jednej strony wysłałbym Maćka (Kota - przyp. red.), bo nie wiem, czy ta kwota jest nam w tym momencie potrzebna, ale zaufaliśmy trenerom. Oni się komunikują i razem podejmują decyzję - zakończył.

Więcej o: