Już nie Piotr Żyła! Zaskakująca zmiana w polskich skokach. "Idzie na maksa"

Piotr Żyła ostatnio nie spisywał się najlepiej, ale i tak jest najwyżej notowanym polskim skoczkiem w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Jednak to nie musi oznaczać, że będzie uznawany za lidera reprezentacji. Według trenera Maciej Maciusiaka inny Polak prezentuje się lepiej i to jego należy uznać za naszego najlepszego skoczka. - W końcu przestał kontrolować każdy element z osobna. Ma to gdzieś - tak tłumaczy ten wybór w rozmowie z TVP Sport.

Piotr Żyła ma ostatnio gorszy okres. Podczas niedawnych zawodów Pucharu Świata w Zakopanem nie został desygnowany przez Thomasa Thurnbichlera do udziału w konkursie drużynowym, a w zmaganiach indywidualnych zajął dopiero 29. miejsce. O jego niezadowoleniu mieli później dobitnie przekonać się dziennikarze. I choć 37-latek pozostaje najwyżej notowanym Polakiem w klasyfikacji generalnej PŚ (22. pozycja), to nie koniecznie musi oddawać to jego pozycję w zespole.

Zobacz wideo Polskie skoki mają nowego lidera? Szok i niedowierzanie

Piotr Żyła liderem polskich skoczków? Wskazują na kogoś innego

Można dyskutować, czy doświadczony skoczek jest obecnie liderem reprezentacji. Według trenera Macieja Maciusiaka to miano należy się obecnie Aleksandrowi Zniszczołowi. - Niby w klasyfikacji generalnej więcej punktów ma Żyła, ale ostatnie próby dają do zrozumienia, że możemy być spokojni o Zniszczoła - powiedział w wywiadzie dla TVP Sport. Jednocześnie zaznaczył, że "nie ma co się podpalać", gdyż w obecnym sezonie Polacy rozczarowują, przez co "widać przygnębienie w oczach kibiców".

Maciusiak wyjaśnił, czemu widzi w Zniszczole najlepszego obecnie polskiego skoczka. - Jego dyspozycja jest najrówniejsza z grona wszystkich Polaków. (...) W końcu przestał kontrolować każdy element z osobna. Ma to gdzieś. Idzie na maksa. Przyjął zasadę: jak wyjdzie, tak wyjdzie. Widać, że to się opłaca. Na tym polegają skoki - stwierdził. Według niego te wyniki trzeba tym bardziej docenić, że na początku sezonu 29-latek prezentował się słabo i został odesłany do startów w Pucharze Kontynentalnym.

Aleksander Zniszczoł radzi sobie mimo ograniczeń. "Odstaje od reszty, jeśli chodzi o siłę i moc"

Szkoleniowiec podkreślił, że Zniszczoł to "profesjonalista w każdym calu". Bez tego trudniej byłoby mu osiągać dobre wyniki, gdyż ma mniejszy potencjał niż pozostali polscy skoczkowie. - Jest najsłabszy motorycznie w naszym teamie. (...) Odstaje od reszty, jeśli chodzi o siłę i moc. Dostosowuje się pod niego inne treningi. Nadrabia jednak bardzo skrupulatnym podejściem do pracy. Wszystko notuje w dzienniczku. Wie, kiedy mu coś nie poszło. Analizuje próby. W trakcie treningu też nie odpuszcza. Jest wnikliwy. Stać go na miejsca w TOP 10 - podsumował Maciusiak.

Będący w dobrej formie Zniszczoł oraz dobrze czujący się na największych skoczniach Żyła będą polskimi faworytami do zdobycia medalu podczas mistrzostw świata w lotach w Bad Mitterndorf. Tam jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji dały o sobie znać trudne warunki atmosferyczne, które mogą znacząco wpłynąć na harmonogram. Najnowsze informacje oraz relacje z MŚ w lotach narciarskich można śledzić na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

#JedenDzieńDłużej - wygraj wyjątkową aukcję

Nasi siatkarze grają z nami #JedenDzieńDłużej! Z okazji wielkiego finału WOŚP zapraszamy do charytatywnego licytowania kapitalnych pamiątek i niezapomnianych przeżyć. Aleksander Śliwka zaprasza na prawdziwy siatkarski trening, a z ostatniego "złotego" sezonu reprezentacji Kamil Semeniuk ma dla Was swoją meczówkę z podpisami wszystkich kadrowiczów, a poza tym chce się z Wami spotkać przed czerwcową Ligę Narodów i wręczyć Wam bilety VIP.

To kilka z naszych wielu aukcji charytatywnych w ramach tegorocznej akcji #JedenDzieńDłużej - Gazeta.pl dla WOŚP. Wszystkie środki z licytacji trafiają na Wielką Orkiestrę. Zapraszamy do licytowania pomysłów, które przygotowali wasza Gazeta.pl i przyjaciele. [>> LISTA]

Więcej o: