Początek sezonu nie był najlepszy dla Anze Laniska, ale Słoweniec stopniowo łapał formę i zbliżał się do podium. Udało mu się stanąć na nim raz, w ostatnim konkursie indywidualnym w Zakopanem. Zajął wówczas trzecie miejsce, tuż za Stefanem Kraftem i Andreasem Wellingerem. Dodatkowo razem z reprezentacją Słowenii wywalczył drugą lokatę w PolSKIm Turnieju. Okazuje się jednak, że o kolejne sukcesy 27-latek już nie powalczy w tym sezonie.
W środę dotarły do nas smutne informacje. Jak przekazał Adam Bucholz, Słoweniec doznał poważnej kontuzji podczas treningu na skoczni w Planicy. Mowa o zerwaniu więzadła pobocznego w prawym kolanie. Do urazu doszło w momencie lądowania na 150 m.
Drobnym pocieszeniem dla Laniska jest fakt, że nie będzie musiał przechodzić operacji, co może pozwolić mu szybciej wrócić na skocznię. Na pewno jednak będzie musiał odpoczywać przez dwa miesiące, co oznacza, że w tym sezonie najprawdopodobniej nie zobaczymy go już na zeskoku. Obecnie zajmuje wysoką, szóstą lokatę w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata z dorobkiem 550 punktów po 14 konkursach.
To dramat nie tylko dla Laniska, ale i reprezentacji Słowenii. Na domiar złego do kontuzji doszło na kilka dni przed startem mistrzostw świata w lotach narciarskich w Bad Mitterndorf. Te rozpoczną się już 25 stycznia od kwalifikacji.
Nie od dziś wiadomo, że Lanisek to znakomity lotnik. Choć indywidualnie nie udało mu się zdobyć medalu, najwyżej plasował się na piątej lokacie, to wywalczył złoty krążek drużynowo. Miało to miejsce w 2022 roku w Vikersund.