Halvor Egner Granerud zdecydowanie nie może zaliczyć obecnego sezonu do udanych. Obrońca Kryształowej Kuli zajmuje obecnie dopiero 15. miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ, tracąc do liderującego Stefana Krafta już 678 punktów. Ostatnio totalnie rozczarował podczas Turnieju Czterech Skoczni (w którym bronił tytułu), ponieważ trzykrotnie przegrywał parę KO (choć w Innsbrucku zakwalifikował się do serii finałowej jako 'szczęśliwy przegrany'). Przełamanie przyszło dopiero w Bischofshofen, gdzie zakończył zawody na siódmej pozycji.
We wtorek 9 stycznia informowaliśmy, że Granerud najprawdopodobniej nie weźmie udziału w PolSKIm Turnieju, ponieważ chce dobrze przygotować się do mistrzostw świata w lotach, które odbędą się w dniach 25-28 stycznia w Kulm. - Chcę skakać lepiej i znaleźć się wyżej w konkursach - przekazał.
Jak się okazuje, następnego dnia ma już zupełnie inne zdanie. Po zakończeniu TCS skoczek udał się do Lillehammer, gdzie odbył kilka sesji treningowych. Wygląda na to, że wyszły bardzo dobrze, ponieważ niedługo później wysłał wymowną wiadomość do norweskiego dziennika "Dagbladet". "Poszło mi całkiem nieźle. Oddałem kilka naprawdę dobrych skoków, więc jadę do Polski" - napisał.
Norweg będzie musiał rywalizować na polskich skoczniach z aż dziewięcioma naszymi zawodnikami. Thomas Thurnbichler ogłosił we wtorek, że podczas piątkowych kwalifikacji (12 stycznia) do konkursu indywidualnego w Wiśle wystąpią wcześniej zapowiedziani: Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek, Dawid Kubacki, Kamil Stoch oraz Piotr Żyła, a ponadto Maciej Kot, Andrzej Stękała, Jakub Wolny i Klemens Murańka.
PolSKI Turniej rozpoczyna się w sobotę 13 stycznia w Wiśle (konkurs duetów). Następnie zaplanowano dwa konkursy indywidualne (Wisła - 14 stycznia, Szczyrk - 17 stycznia). Na koniec skoczkowie udadzą się do Zakopanego, gdzie odbędą się zawody drużynowe (20 stycznia) oraz indywidualne (21 stycznia).