Polscy skoczkowie nie mieli zbyt wielu powodów do zadowolenia po pierwszych konkursach Pucharu Świata w Ruce oraz Lillehammer. Słabe wyniki miały przełożenie na klasyfikację Pucharu Narodów, gdzie zajmowali odległe ósme miejsce. Wyprzedzały ich między innymi Szwajcaria oraz Finlandia.
W tym, aby Polacy poprawili dorobek, miały pomóc również zmiany w składzie - będący w słabej formie Kamil Stoch i Aleksander Zniszczoł musieli ustąpić miejsca Maciejowi Kotowi oraz Andrzejowi Stękale. Oni dwaj, podobnie jak Dawid Kubacki, Piotr Żyła i Paweł Wąsek, zakwalifikowali się do sobotniego konkursu.
Udany start doświadczonych zawodników sprawił, że Polacy zyskali 40 punktów i awansowali na siódmą pozycję w klasyfikacji Pucharu Nardów. Wyprzedzili Finlandię, dla której punkty zdobył wyłącznie Antti Aalto (22. miejsce). Zwiększyła się za to ich strata do szóstej Szwajcarii (obecnie wynosi 29 pkt), jak i pozostałych czołowych zespołów. Na ten moment zdecydowanie poza zasięgiem konkurencji są Niemcy oraz Austriacy, między którymi jest tylko 14 punktów różnicy.
Szansą na zdobycie kolejnych punktów do klasyfikacji generalnej PN będzie drugi konkurs indywidualny w Klingenthal, który rozpocznie się w niedzielę 10 grudnia o godz. 16:00. Relacje tekstową będzie można śledzić na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.