To pokazuje, jak bardzo źle wypadli polscy skoczkowie. Szokujący zjazd

Polscy skoczkowie nie mają powodów do zadowolenia po kwalifikacjach do pierwszego konkursu indywidualnego Pucharu Świata w Ruce. Choć wszyscy przez nie przebrnęli, to żaden z nich nie zrobił tego w dobrym stylu. Wystarczy powiedzieć, że tylko jeden załapał się do czołowej trzydziestki. Gdyby na podstawie piątkowych wyników stworzyć klasyfikację drużynową, Polacy mogliby złapać się za głowy. Ich wynik jest znacznie poniżej oczekiwań.

Rozpoczął się sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich. W piątek odbyły się kwalifikacje do pierwszego konkursu indywidualnego w Ruce. Wygrał je Niemiec Andreas Wellinger, słabo natomiast spisali się Polacy. Najlepszy spośród nich był 29. Piotr Żyła, dalsze miejsca zajęli Aleksander Zniszczoł (31.), Kamil Stoch (35.), Dawid Kubacki (39.) i Paweł Wąsek (46.).

Zobacz wideo Michał Probierz diagnozuje problemy reprezentacji. „To jest kluczowe"

Słabe skoki Polaków w kwalifikacjach PŚ w Ruce. Taki byłby ich wynik drużynowy

Słabsza forma polskich skoczków może niepokoić w kontekście rywalizacji drużynowej. Gdyby przełożyć ich piątkowe wyniki na klasyfikację zespołową Pucharu Narodów, mieliby w dorobku tylko dwa punkty zdobyte za miejsce Żyły.

Spośród 10 krajów, którym zostałyby przyznane punkty, Polacy byliby sklasyfikowani najniżej. Przedostatni Finowie mieliby nad nimi 14 punktów przewagi. Najlepsi byliby Niemcy (269 pkt), którzy mieli aż czterech przedstawicieli w czołowej siódemce (Wellinger, Stephan Leyhe, Philipp Raimund, Karl Geiger). Za nimi uplasowaliby się Austriacy (118 pkt) oraz Norwegowie (83 pkt).

Nieoficjalne wyniki drużynowe piątkowych kwalifikacji PŚ w Ruce

  1. Niemcy - 269 pkt
  2. Austria - 118 pkt
  3. Norwegia - 83 pkt
  4. Szwajcaria - 80 pkt
  5. Słowenia - 67 pkt
  6. Japonia - 38 pkt
  7. Bułgaria - 26 pkt
  8. Włochy - 19 pkt
  9. Finlandia - 16 pkt
  10. Polska - 2 pkt

Kamil Stoch i Dawid Kubacki komentują nieudane skoki w Ruce

Po zakończeniu konkursu polscy skoczkowie mimo wszystko próbowali doszukać się powodów do optymizmu. - W piątek jeszcze nie byłem w pełni sił, ale z dnia na dzień jest lepiej. Skoki nie raz pokazały, że po byle jakich kwalifikacjach może przyjść fajny dzień - powiedział Dawid Kubacki. A Kamil Stoch był zadowolony z tego, jak udało mu się pozbierać po bardzo słabym początku. - Mimo wszystko to był dobry dzień. Tylko o pierwszym skoku (97 m w pierwszej serii próbnej - red.) nie będę mówił, bo wypadki przy pracy się zdarzają - ocenił.

Pierwszy konkurs indywidualnym Pucharu Świata w Ruce odbędzie się w sobotę 25 listopada o godz. 16:15. Półtorej godziny wcześniej rozpocznie się seria próbna. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowych na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

Więcej o: