Adam Małysz wskazał lidera reprezentacji Polski. Nie ma żadnych wątpliwości

Już w najbliższą sobotę 25 listopada rozpocznie się 45. edycja Pucharu Świata w skokach narciarskich. Niewątpliwie kibice liczą na naszych skoczków, którzy co roku walczą o najwyższe trofea. Kto będzie w tym sezonie liderem naszej kadry? - Końcem lata pokazał już, że nie stracił formy, którą miał w zeszłym roku - powiedział w programie "Misja Sport" prezes PZN Adam Małysz. Zdradził też, kto jest faworytem do zdobycia Kryształowej Kuli.

Sezon 2023/24 Pucharu Świata w skokach narciarskich zbliża się wielkimi krokami. Obrońcą trofeum z ubiegłego sezonu jest Norweg Halvor Egner Granerud, który wyprzedził zarówno Stefana Krafta, jak i Anze Laniska. Naszą kadrę reprezentować będą w tym sezonie: Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Kamil Stoch, Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł. Który z nich będzie zatem liderem zespołu?

Zobacz wideo Selekcjoner odpowiada na krytykę: Myślimy, że reszta świata to ogórki

Małysz wskazał lidera reprezentacji Polski. Nie miał żadnych wątpliwości

Najlepszym skoczkiem w ubiegłym sezonie był Dawid Kubacki, który zdobył łącznie 1592 punktów, zajmując finalnie czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej. Ciągle w formie są też zarówno Kamil Stoch, jak i Piotr Żyła, który zakończył ubiegłoroczne zmagania na szóstym miejscu (984 pkt). Mimo to prezes PZN Adam Małysz nie ma wątpliwości, kto będzie w tym sezonie liderem naszej kadry.

- Dawid Kubacki. Końcem lata pokazał już, że nie stracił formy, którą miał w zeszłym roku. Te sygnały dochodziły nie tylko z Lillehammer, ale również z tych wcześniejszych zgrupowań czy to w Zakopanem, czy Szczyrku. Miejmy nadzieję, że w takiej dobrej dyspozycji pozostanie. Naturalnie Dawid wyrósł też na takiego faworyta i lidera w naszej grupie. Gdyby nie ta sytuacja, która miała miejsce końcem sezonu (żona Kubackiego trafiła do szpitala, przez co miał wymuszoną przerwę - red.) to pewnie walczyłby o zwycięstwo w Pucharze Świata - przekazał w programie "Misja Sport".

Ponadto Małysz zdradził, który zawodnik będzie w tym sezonie faworytem do sięgnięcia po Kryształową Kulę. - Ciężko określić. Trzeba na pewno zwrócić uwagę na tych zawodników, którzy błyszczeli latem czy też w zeszłym sezonie. Mamy na pewno Krafta, Tschofeniga, który jest młodym zawodnikiem, ale bardzo perspektywicznym i już odnosi sukcesy, Andreasa Wellingera, który odrobił okres po kontuzji. Myślę, że spokojnie można w tym gronie umieścić też Dawida, który latem pokazywał się ze świetnej strony i zeszłą zimę miał naprawdę niezłą - przekazał.

Na koniec wypowiedział się na temat braku tzw. świeżej krwi w naszej reprezentacji. - Chcielibyśmy mieć takiego Tschofeniga u nas w kadrze (...). Mamy potencjał, bo jest Jasiek Habdas, Tomasz Pilch, czy Kacper Juroszek. (...) Uruchomiliśmy trochę inny system w tym roku, bo postawiliśmy na szkołę mistrzostwa sportowego i tam mamy bardzo obszerną kadrę - podsumował.

Już w najbliższą sobotę 25 listopada rozpocznie się 45. edycja Pucharu Świata w skokach narciarskich, a pierwsze zawody odbędą się w fińskiej Ruce.

Więcej o: