Od kilku dni w Zakopanem trwa rywalizacja skoczkiń i skoczków narciarskich na III Igrzyskach Europejskich. We wtorek mistrzynią na skoczni normalnej została Jacqueline Seifriedsberger, a w czwartek najlepszy wśród panów okazał się Daniel Tschofenig. Przed zawodnikami i zawodniczkami jeszcze konkurs drużyn mieszanych oraz indywidualne zmagania na Wielkiej Krokwi.
Idea rozgrywania skoków narciarskich na letnich igrzyskach jednak nie każdemu się podoba. Jednym z przeciwników rywalizacji w tym terminie jest wielki rywal Adama Małysza sprzed lat - Sven Hannawald. - Nie widzę perspektyw dla skoków narciarskich na letnich igrzyskach tak długo, jak będą igrzyska zimowe. Myślę, że 95 procent osób myśli podobnie - przyznał w rozmowie z agencją prasową DPA.
- Nie wiem, czy kibice są w stanie wytrzymać wydłużenie kalendarza i ekscytować się skokami tak samo jak zimą. Przestrzegam przed przegrzaniem koniunktury. Koniec końców latem wszyscy myślą o basenie, lodach, a nie oglądaniu skoków narciarskich. Są plusy, ale są i minusy. Trzeba wszystko rozważyć i przedyskutować - dodał niemiecki mistrz.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
A co wprowadzenie skoków na letnie igrzyska olimpijskie oznaczałoby dla zawodników? - Zawodnicy i tak ciężko trenują latem, oddają dużo skoków, więc to nie żaden kłopot. Jednak, jeśli mieliby walczyć o olimpijskie medale latem, to zmian wymagałby cały cykl szkolenia i przygotowań, bo obecnie wszystko podporządkowane jest, żeby najwyższą formę mieć zimą - ocenił Hannawald.
W czwartek o 17:30 na Średniej Krokwi odbędzie się rywalizacja mikstów. Od piątku rywalizacja przeniesie się na Wielką Krokiew.