FIS w czwartek ogłosiła oficjalny kalendarz Pucharu Świata w skokach narciarskich na nadchodzący sezon 2023/24. Polskich sympatyków skoków czekała znakomita wiadomość. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami FIS przystała na propozycję zorganizowania polskiego turnieju. Od 13 do 21 stycznia 2024 odbędzie się pięć konkursów na trzech polskich obiektach.
Nowością w Pucharze Świata będą zawody na skoczni Skalite w Szczyrku. Dla tego obiektu (K-95) będzie to debiut w imprezie tej rangi. Wcześniej Szczyrk gościł jedynie Puchar Kontynentalny i FIS Cup. Na razie FIS przyznało mu jeden konkurs indywidualny, który odbędzie się w środę 17 stycznia. Wcześniej skoczkowie będą rywalizować w Wiśle - 13 stycznia w konkursie duetów, a dzień później w indywidualnym. Z kolei na zakończenie zmagań w Zakopanem czekają nas zawody drużynowe (20 stycznia) i indywidualne (21 stycznia).
Polski turniej będzie jedną z najważniejszych imprez kolejnego sezonu obok Turnieju Czterech Skoczni, Raw Air oraz mistrzostw świata w lotach narciarskich. Skoczkowie od końcówki grudnia do początku lutego nie będą mieli chwili wytchnienia, bo odbędzie się ona idealnie pomiędzy TCS-em (28 grudnia - 6 stycznia) a rywalizacją najlepszych lotników o medale na Kulm (26-28 stycznia).
FIS utrzymała także w kalendarzu weekend Pucharu Świata w Stanach Zjednoczonych. Skoczkowie tak jak w minionym sezonie udadzą się do Lake Placid, gdzie od 9 do 11 lutego przewidziane są dwa konkursy indywidualne i jeden duetów. Zaskoczeniem jest natomiast wyłączenie zawodów w norweskim Lillehammer z marcowego turnieju Raw Air i przeniesienie ich na początek grudnia (2 i 3 grudnia). Poprzedzi je jedynie inauguracyjny weekend w Ruce (25-26 listopada). Sezon tradycyjnie zakończy się w słoweńskiej Planicy (22-24 marca).
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Obecność polskiego turnieju w kalendarzu może też oznaczać, że FIS przynajmniej na razie nie zrealizuje swojego pomysłu o zapoczątkowaniu tzw. FIS Games, w których mieliby brać udział przedstawiciele wszystkich dyscyplin, będących pod egidą FIS-u. W założeniu miałyby one odbywać się raz na cztery lata, w sezonach bez mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich.