Trwa przerwa międzysezonowa w skokach narciarskich. Tradycyjnie jest to czas, w którym niektórzy zawodnicy podejmują decyzje dotyczące przyszłości. W piątek kolejny skoczek poinformował o zakończeniu kariery. Jest nim 23-letni Norweg Sander Vossan Eriksen.
W piątek młody skoczek opublikował w mediach społecznościowych wpis, którym pożegnał się ze skokami. - Patrząc wstecz na ostatnie 16 lat, mogę powiedzieć, że jestem dumny z tego, co zrobiłem i co osiągnąłem. Ale teraz czuję, że nadszedł czas, aby rozpocząć nowy rozdział w moim życiu - rozpoczął.
Nie zabrakło też podziękowań do kibiców oraz najbliższych. - Chciałbym podziękować wszystkim kibicom, moim sponsorom, mojej rodzinie i wszystkim członkom skokowej rodziny za wszystkie dobre doświadczenia - czytamy.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
- Nadszedł czas, abym odłożył narty i skupił się na innych rzeczach. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę miał okazję z wami się spotkać - zakończył Norweg.
Największym sukcesem w karierze 23-latka było wywalczone w 2020 roku indywidualne wicemistrzostwo świata juniorów. W zawodach rozegranych w Oberwiesenthal przegrał tylko z Austriakiem Peterem Resingerem. Norweg przegrał złoty medal o osiem punktów.
Kilka miesięcy po sukcesie na juniorskim czempionacie Eriksen zadebiutował w Pucharze Świata. W Wiśle zajął 13. miejsce, a w kolejnych zawodach w Niżnym Tagile był 12. Wystąpił także na mistrzostwach światach w lotach w Planicy, gdzie ustanowił rekord życiowy wynoszący 218 metrów, a także na Turnieju Czterech Skoczni.