Będzie polski turniej. FIS potwierdza. Dwie skocznie wylatują z Pucharu Świata

To potwierdzone. Polska będzie miała swój turniej skoków narciarskich. Następnej zimy zawodnicy rozegrają po sobie konkursy w Wiśle, Szczyrku i Zakopanem. - Niemcy, Austriacy czy Norwegowie mają swoje turnieje, a teraz taką okazję będą mieli Polacy - mówi dyrektor Pucharu Świata, Sandro Pertile w rozmowie ze Skijumping.pl.

W następnym sezonie organizatorzy zaplanowali zmiany w Pucharze Świata w skokach narciarskich, by uatrakcyjnić zawody. Do tej pory w każdym sezonie rozgrywano minicykle w Austrii i Niemczech (Turniej Czterech Skoczni), w Norwegii (Raw Air) oraz w Słowenii (Planica 7). Teraz swojego turnieju doczekają się również Polacy i tym samym do kalendarza Pucharu Świata dołączy skocznia w Szczyrku. 

Zobacz wideo Wojciech Bartnik trener kadry boksu przed kwalifikacjami na Suzuki Boxing Night

Polski turniej w Pucharze Świata. Zmiany w kalendarzu skoków narciarskich. "Solidny i interesujący"

Puchar Świata 2023/24 ma rozpocząć się w ostatni weekend listopada w fińskiej Ruce, a nie jak w poprzednich latach w Wiśle. To pierwsza z kluczowych zmian w nadchodzącym roku, ale będzie ich jeszcze więcej. Najważniejszą dla polskich kibiców jest dołączenie skoczni w Szczyrku oraz zapowiedziane rozegranie "polskiego turnieju". 

- Chcemy zaprezentować skoki narciarskie w turniejowym kontekście w Polsce, co będzie innowacją. Niemcy, Austriacy czy Norwegowie mają swoje turnieje, a teraz taką okazję będą mieli Polacy - mówi dyrektor Pucharu Świata, Sandro Pertile w rozmowie ze Skijumping.pl. Konkretny przebieg weekendu nie jest jeszcze znany, ale Włoch przekonuje, że zostaną rozegrane wszystkie możliwe konkurencje. 

- Co ciekawe, użyjemy podczas niego wszystkich pucharowych formatów. Odbędą się zawody indywidualne, duetów, a także drużynowe. Razem z organizatorami postaramy się wypracować sposób na wyłonienie zwycięzcy takiego minicyklu. Ostateczne reguły nie są jeszcze nakreślone - informuje Pertile. Turniej na skoczniach w Wiśle, Szczyrku i Zakopanem zostanie rozegrany w trakcie dziesięciu dni i odbędzie się po 72. Turnieju Czterech Skoczni.  

Wiadomo, że w kolejnym sezonie zawody nie odbędą się na dwóch dotychczasowych skoczniach. Zabraknie rumuńskiego Rasnova, a Lillehammer w cyklu Raw Air zastąpi zmodernizowana skocznia w Trondheim. Organizatorzy mają również jeden wolny weekend, który pozostał do rozdysponowania. Chodzi o ewentualne zawody 1, 2 i 3 grudnia. Zdaniem Pertile kalendarz na nadchodzący rok jest bardzo dobry.

- To sezon, podczas którego nie będzie żadnej z głównych imprez. Mam na myśli mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym oraz zimowe igrzyska olimpijskie. To daje nam do wykorzystania dwa dodatkowe weekendy. To otwiera furtkę dla kolejnych nacji. Na ten moment wypracowaliśmy solidny oraz interesujący kalendarz. Nadal mamy jeszcze trochę czasu na finalne poprawki - podsumował dyrektor Pucharu Świata. 

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl. 

W sezonie 2023/24 odbędą się również mistrzostwa świata w lotach w Bad Mitterndorf, które zaplanowano na weekend 26-28 stycznia 2024.

Więcej o: