Kamil Stoch znów zapisał się w historii. Mistrz. Zostawił Małysza w tyle

Kamil Stoch w niedzielnym konkursie w Planicy, kończącym sezon 2022/2023, otrzymał aż cztery noty po 20 punktów za styl. Łącznie w karierze 36-krotnie był nagradzany przez sędziów "notą marzeń". Tym samym wyrównał niesamowite osiągnięcie Andreasa Goldbergera.

216 i 231,5 metra - takie odległości uzyskał Kamil Stoch w niedzielnym konkursie finałowym sezonu 2022/23 Pucharu Świata w skokach narciarskich. Szczególnie ta druga próba była wykonana niemal perfekcyjnie. Docenili to także sędziowie, którzy obdarzyli Stocha czterema notami po 20 punktów za styl. Kunszt, klasa i perfekcja. 

Zobacz wideo Morawiecki sprzeciwia się decyzji MKOl-u: Co to jest za podejście do tematu?!

Kamil Stoch tworzy historię. Kolejna "dwudziestka" w karierze

Tym samym Stoch po raz 33, 34, 35 i 36 w karierze został nagrodzony przez sędziów tzw. notą marzeń. To historyczne osiągnięcie. Polak zrównał się pod tym względem z Andreasem Goldbergerem, który w trakcie kariery 36-krotnie otrzymywał "dwudziestki".

Najwięcej 20-punktowych not w historii uzyskał Kazuyoshi Funaki. Japończyk otrzymywał tę notę aż 121 razy. Drugi pod tym względem jest Janne Ahonen, ale między nim a Funakim przewaga jest już ogromna. Fin otrzymywał bowiem "dwudziestki" 49-krotnie. Przed Stochem i Goldbergerem są jeszcze Peter Prevc (39) i Noriaki Kasai (37).

Zawodnicy z największą liczbą tzw. not marzeń w Pucharze Świata i imprezach mistrzowskich:

  • Kazuyoshi Funaki (Japonia) - 121
  • Janne Ahonen (Finlandia) - 49
  • Peter Prevc (Słowenia) - 39
  • Noriaki Kasai (Japonia) - 37
  • Kamil Stoch (Polska), Andreas Goldberger (Austria) - 36
  • Stefan Kraft (Austria) - 32
  • Wolfgang Loitzl , Andreas Widhoeltzl (Austria) - 28
  • Adam Małysz (Polska) - 25

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.

Jak zauważył dziennikarz Piotr Majchrzak, choć Stoch jest jednym z najpiękniej stylowo skaczących zawodników, to nigdy wcześniej nie zobaczył czterech dwudziestek w jednym skoku. 2 kwietnia 2023 roku udało mu się to po raz pierwszy.

Mimo dobrej formy w całym sezonie, Stochowi nie udało się stanąć na podium Pucharu Świata i zakończył go na 14. miejscu w klasyfikacji generalnej. Jak uważa jednak trener Thomas Thurnbichler, w zawodniku tkwią jeszcze spore rezerwy. Okazja do ich zaprezentowania już w kolejnym sezonie. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.