Pierwszy konkurs indywidualny w ramach Pucharu Świata w Planicy zgodnie z planem ma ruszyć w piątek o godz. 15:00. Czy tak się stanie? Można mieć wątpliwości. Na miejscu panują złe warunki wietrzne. Jury już odwołało serię próbną, która miała rozpocząć się o godz. 14:00.
Szansa na przeprowadzenie zawodów nadal istnieje. Jak informuje na Twitterze dziennikarz TVP Sport Matesuz Leleń, wiatr chwilami cichnie. Wiązałoby się to jednak ze sporymi przerwami i opóźnieniami. Być może uda się przeprowadzić skutecznie tylko jedną serię. Na razie oficjalnej decyzji w sprawie ewentualnego odwołania lub przełożenia zmagań jeszcze nie ma. Zebranie jury w tej sprawie zaplanowane jest na 14:30.
Piątkowe zmagania mają być pierwszym z trzech konkursów zaplanowanych na ten weekend. Organizatorzy nie mają zbyt wielkiego pola manewru, na wypadek, gdyby chcieli go przełożyć. W sobotę i niedzielę zawody mają wystartować już o godz. 10:00. Na szczęście według prognoz wiatr z biegiem czasu ma się uspokajać.
Potencjalne odwołanie piątkowych zmagań paradoksalnie działałoby na korzyść Dawida Kubackiego. Polak w Planicy się nie pojawił ze względu na chorobę żony Marty. Pod jego nieobecność szansę na zepchnięcie go z podium klasyfikacji generalnej Pucharu Świata ma Anze Lansiek. Słoweniec traci do niego 73 punkty. Jeśli piątkowe zawody nie dojdą do skutku, by tak się stało, w niedzielę będzie musiał zająć co najmniej drugie miejsce.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Więcej wkrótce...