W poprzedni weekend w Lahti odbyły się dwa konkursy Pucharu Świata w skokach narciarskich. W zawodach drużynowych triumfowali Austriacy, którzy wyprzedzili Słowenię i Polskę. Z kolei w jednoseryjnym konkursie indywidualnym zwyciężył Japończyk Ryoyu Kobayashi, a najlepszy z Polaków Jan Habdas zajął 11. miejsce. Teraz cała stawka przeniosła się do Planicy, gdzie odbędzie się finał sezonu 2022/23.
Zakończenie sezonu w Planicy to już tradycja skoków narciarskich. Zawody na Letalnicy co roku ściągają do Słowenii wielu kibiców, a fantastycznej atmosferze pomaga wiosenna aura. W tym roku temperatura oscyluje w okolicach 10 stopni Celsjusza, a organizatorzy przewidują opady deszczu, co nie sprzyja przygotowaniu zeskoku. Planica bywa również kapryśna z powodu warunków wietrznych, a na kultowym mamucie najspokojniej jest w godzinach porannych i wieczornych.
Na finałowy weekend sezonu zaplanowano trzy konkursy. W piątek i niedzielę zostaną rozegrane zawody indywidualne, a w sobotę skoczków czeka konkurs drużynowy. Trener Thomas Thurnbichler zdecydował, że w Planicy zaprezentuje się sześciu Polaków: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł, Andrzej Stękała i Jan Habdas. Już w czwartek pojawią się na skoczni, by odbyć trening i kwalifikacje do piątkowych zawodów.
Organizatorzy w obawie przed silnym wiatrem zaplanowali czwartkowe skakanie na godziny poranne. Kwalifikacje do pierwszego konkursu zaplanowano na godzinę 10:00. Transmisję telewizyjną przeprowadzi stacja Eurosport 1. Z kolei w internecie skoki będzie można obejrzeć za pośrednictwem platformy streamingowej Player.pl. Dwie godziny wcześniej skoczkowie zameldują się na Letalnicy, by odbyć pierwszy trening.