Skoczkinie narciarskie konkursem na skoczni mamuciej w Vikersund zakończyły zmagania w ramach cyklu Raw Air. Niedzielne zawody miały historyczne znaczenie, a to dlatego, że nigdy wcześniej nie rozegrano konkursu w lotach kobiet.
W minioną sobotę rekord świata kobiet ustanowiła Kanadyjka Alexandria Loutitt, która uzyskała 222 metry. W niedzielę wynik ten został pobity przez Słowenkę Emę Klinec, która w pierwszej serii skoczyła na 226 metrów. Dzięki temu miała 209 punktów i była zdecydowaną liderką rywalizacji. Nad drugą Silje Opseth (211 m) miała 17,5 punktu przewagi, a nad trzecią Kathariną Althaus (194 m) 34,9 pkt.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W drugiej serii Klinec mogła stracić rekord na rzecz Loutitt. Ostatecznie Kanadyjce zabrakło bardzo niewiele, gdyż wylądowała na 225. metrze. Mimo to może być zadowolona, gdyż ustanowiła rekord kraju bez podziału na płcie. Dało jej to także prowadzenie w całym konkursie.
Loutitt spadła z pierwszego miejsca dopiero po skoku Japonki Yuki Ito (190 m). Po chwili ta została wyprzedzona przez Opseth, która po raz drugi tego dnia pokonała granicę 200 metrów (207 m). Jednak w tym konkursie zdecydowanie najlepsza była Klinec, która w drugiej serii skoczyła na 223,5 m i uzyskała wynik 414,7 pkt. Ostatecznie drugą Opseth wyprzedziła aż o 41 pkt, a trzecią Ito o 62,1 pkt. Klinec wygrała także cały cykl Raw Air. Jej wynik to 1859,6 pkt, druga Althaus miała 1771,5 pkt, a trzecia Selina Freitag 1704,3 pkt.
Skoczkinie narciarskie przeniosą się teraz do Lahti, gdzie w piątek 24 marca odbędzie się konkurs Pucharu Świata.