Dawid Kubacki wygrał czwartkowy konkurs Pucharu Świata w Lillehammer. Dzięki temu zwycięstwu polski skoczek wskoczył na czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej Raw Air. Po zawodach w Lillehammer kolejne dwa konkursy w ramach Raw Air odbędą się na skoczni mamuciej w Vikersund.
Na piątek w Vikersund zaplanowane zostały trzy serie treningowe kobiet. Miały to być historyczne skoki dla skoczkiń, które pierwszy raz miały zaprezentować się na Vikersundbakken. Jednak już wiadomo, że te się nie odbędą z powodu silnego wiatru.
"Panie sprawdzą się na obiekcie w sobotę, na kiedy była zaplanowana kolejna sesja treningowa. Co z piątkowymi lotami mężczyzn? Decyzja w nadchodzących godzinach" - poinformował na Twitterze Dominik Formela z portalu Skijumping.pl.
W piątek na skoczni w Vikersund skoczkowie mają zaplanowany trening o 14:45 i prolog przed sobotnim konkursem (17:00). Czy zostaną one przeprowadzone zgodnie z pierwotnymi założeniami? Na to odpowiedź poznamy w najbliższych godzinach.
Panie ostatecznie historyczne skoki oddadzą w sobotę 18 marca. Tego dnia na godzinę 10:00 zaplanowana została kolejna sesja treningowa.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
A to, że w tym roku można odlecieć na Vikersund pokazał w czwartek kombinator norweski Jarl Magnus Riiber, który zgłosił do tekstu obiektu. Tuż przed skokiem 25-latka organizatorzy obniżyli belkę startową z 15 na 13. Mimo to potrafił on zrobić coś niebywałego, ponieważ już w pierwszej próbie przeskoczył skocznie, osiągając 240 metrów.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!