Polscy skoczkowie prezentują się w tegorocznym cyklu Raw Air poniżej oczekiwań. Dopiero ósme miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu zajmuje Dawid Kubacki, który ma już 74,3 punktów straty do prowadzącego Halvora Egnera Graneruda. Norweg zgromadził jak do tej pory 1162,2 punktów i nieznacznie wyprzedzał drugiego Stefana Krafta. Kolejnym etapem, a zarazem szansą dla zawodników Thomasa Thurnbichlera, były środowe kwalifikacje w Lillehammer.
Pierwszym z Polaków był Jakub Wolny, który skoczył jedynie 116 metrów, co przekreślało szanse na awans. Lepiej spisali się Aleksander Zniszczoł i Paweł Wąsek, którzy skoczyli odpowiednio 124,5 metra i 120 metrów, zapewniając sobie miejsce w czwartkowym konkursie. Rewelacyjny skok oddał Kamil Stoch, który osiągnął 138,5 metra. Znacznie słabiej zaprezentował się Piotr Żyła, skacząc 119 metrów. Ostatni z naszych zawodników, Dawid Kubacki, osiągnął 131 metrów.
Finalnie najlepszym z zawodników Thurnbichlera okazał się Kamil Stoch, który zajął 4. miejsce. W czołowej "dziesiątce" znalazł się jeszcze 7. Kubacki. Pozostałych Polaków należy szukać znacznie dalej. Zniszczoł uplasował się na 28. pozycji, Żyła był dopiero 40., a Wąsek 43.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
W kwalifikacjach najlepszy okazał się Anze Lanisek, który wyprzedził Halvora Egnera Graneruda i Timiego Zajca. Norweg utrzymał tym samym prowadzenie w Raw Air. Kubacki awansował na siódme miejsce, a Stoch utrzymał 10. lokatę.
Bardzo słabo spisał się wicelider cyklu Stefan Kraft, który skoczył tylko 125 metrów i zajął 14. miejsce. Austriak tym samym wyraźnie stracił do prowadzącego Graneruda. Wcześniej jego starta wynosiła jedynie 5 punktów, a teraz wzrosła do 22,3 punktu. Kraft oddalił się tym samym od trzeciego zwycięstwa w Raw Air w karierze.