Tak źle jeszcze nie było. Kompromitacja Polaków w Lillehammer

Norweg Halvor Egner Granerud po wspaniałym skoku w drugiej serii (139,5 metra) wygrał wtorkowy konkurs Pucharu Świata w Lillehammer i umocnił się na prowadzeniu w cyklu Raw Air. Kolejne miejsca na podium zajęli Austriacy - drugi był Stefan Kraft, a trzeci Manuel Fettner. Słabo spisali się Polacy, bo choć pięciu z nich było w drugiej serii, to najlepszy z nich Kamil Stoch zakończył konkurs na 15. pozycji, co oznacza najgorsze zawody w PŚ Biało-Czerwonych pod wodzą Thomasa Thurnbichlera.

Po dwóch konkursach w Oslo w weekend, rywalizacja w Raw Air i Pucharze Świata przeniosła się do Lillehammer, gdzie skoczkowie dwukrotnie będą walczyli o punkty - we wtorek oraz czwartek. Po poniedziałkowym prologu na prowadzenie w cyklu Raw Air wysunął się lider PŚ - Halvor Egner Granerud, a strata czwartego Dawida Kubackiego wzrosła do prawie 30 punktów. Do wtorkowego konkursu zakwalifikowali się tym razem wszyscy reprezentanci Polski.

Zobacz wideo Niedosyt na koniec MŚ w Planicy. Skoki utrzymały Polskę w światowej czołówce

Granerud wygrał w Lillehammer i umocnił się na prowadzeniu w Raw Air i PŚ! Polacy słabiutko

Z powodu silnego wiatru w Lillehammer seria próbna we wtorek została odwołana, a konkurs opóźniony o 20 minut. Dzięki temu jednak pierwszą serię konkursową udało się rozegrać płynnie, w dość równych warunkach, przy wietrze pod narty dla wszystkich skoczków. 

Niestety, nie przyniosło to dobrych skoków w wykonaniu Polaków, bo wprawdzie aż pięciu awansowało do drugiej serii, to jednak najlepszy Kamil Stoch był dopiero piętnasty po skoku na 126 metrów. Zawiódł przede wszystkim Dawid Kubacki, który osiągnął tylko 121,5 metra i był na dopiero 24. miejscu. Tuż przed nim plasował się 23. Aleksander Zniszczoł (także 121,5 m), a tuż za nim 25. Piotr Żyła (121 m).

W "30" znalazł się także Paweł Wąsek, który skacząc 120,5 metra, uplasował się na 29. pozycji. Ta sztuka nie udała się jedynie 35. Jakubowi Wolnemu (113,5 m).

Pierwszą serię zdecydowanie wygrał Stefan Kraft. Austriak skoczył aż 138,5 metra, swój skok sam nazwał później "perfekcyjnym", dzięki czemu miał 8,8 punktu przewagi nad drugim Norwegiem Halvorem Egnerem Granerudem (135 m), którego zdołał wyprzedzić też na czele klasyfikacji generalnej Raw Air. Trzecie miejsce zajmował Słoweniec Żiga Jelar po skoku na 132,5 metra i z ponad 13 punktami straty do lidera.

Jeśli ktoś oczekiwał w drugiej kolejce wielkiego pościgu Biało-Czerwonych przynajmniej za czołową dziesiątką konkursu, srogo się rozczarował. Jako jedyny o kilka miejsc przesunął się Dawid Kubacki, który osiągnął w drugiej próbie 133 metry i uplasował się na 19. miejscu. 

Najlepszym z Polaków pozostał Kamil Stoch, skacząc w drugiej serii 128 metrów, co dało mu w końcowym rozrachunku piętnastą pozycję. Pozostali polscy skoczkowie znaleźli się w trzeciej dziesiątce. Aleksander Zniszczoł (123,5 m) był 26., Piotr Żyła (125 m) 27., a Paweł Wąsek (122 m) 29..

W czołowej "dziesiątce" doszło do sporych przetasowań, bo najlepsi po pierwszej serii zawodnicy mieli dużo gorsze warunki od poprzedników. Dzięki temu na trzecie miejsce i podium wskoczył Austriak Manuel Fettner, który po pierwszej kolejce był dopiero szesnasty, ale w drugiej osiągnął aż 138,5 metra. 

O zwycięstwo jednak dalej walczyli jedynie Kraft i Granerud. Zwyciężył Norweg, który mimo nie najlepszych warunków w drugiej kolejce skoczył aż 139,5 metra przy 132 metrach Austriaka i wygrał z przewagą 2,3 punktu, umacniając się na prowadzeniu w cyklu Raw Air i jeszcze bardziej w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

W Raw Air w walce o zwycięstwo liczą się już tylko Granerud i Kraft. Norweg wyprzedza Austriaka o pięć punktów. Dawid Kubacki spadł na ósme miejsce a do trzeciego Anże Laniska traci około 15 punktów. Kamil Stoch z kolei jest dziesiąty.

W klasyfikacji Pucharu Świata Halvor Egner Granerud (1838) ma już 378 punktów przewagi nad drugim Dawidem Kubackim (1460), a na trzecie miejsce wskoczył Stefan Kraft (1338). Piotr Żyła (835) jest piąty, a Kamil Stoch (471) czternasty.

Kolejny konkurs Pucharu Świata i Raw Air także odbędzie się w Lillehammer. Prolog zaplanowano na środę, na godzinę 19:15, a zawody na czwartek, na godzinę 16:30. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.