Prezydent FIS mówi o Rosjanach. Przesadził. Panu już dziękujemy

Kontrowersyjne słowa Johana Eliascha, prezydenta FIS. Szwedzki miliarder popiera pomysł MKOl, aby przywrócić rosyjskich i białoruskich sportowców na igrzyska olimpijskie. - Jeśli sport jest upolityczniony, to może być koniec sportu, jaki znamy - mówił 61-latek.

Rok temu, zaraz po rosyjskiej napaści na Ukrainę świat sportu zareagował na te straszne wydarzenia sankcjami, takimi jak m.in. wykluczenie rosyjskich i białoruskich sportowców z różnych zawodów w ramach swoich rozgrywek. Tak postąpił również Międzynarodowy Komitet Olimpijski, który wręcz nawoływał do zdecydowanej reakcji. Teraz, ponad 365 dni od tamtych wydarzeń, MKOl zmienia swój punkt widzenia na całą sprawę, a popiera go w tym Johan Eliasch, prezydent FIS.

Zobacz wideo Waldi pierwszą maskotką igrzysk. Po co komu olimpijskie pluszaki?

Skandaliczne słowa prezydenta FIS. Popiera pomysł MKOl o przywróceniu Rosjan i Białorusinów

W lutym, a więc w rocznicę zbrodniczego ataku Rosji na naszego wschodniego sąsiada, w mediach wystąpiło poruszenie w reakcji na pomysł MKOl, aby na igrzyska olimpijskie w Paryżu przywrócić pod neutralną flagą sportowców z Federacji Rosyjskiej i Białorusi.  Przeciwko tej idei Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego oficjalnie wystąpiło ponad 30 państw, w tym między innymi Norwegia, Japonia czy Stany Zjednoczone.

Teraz o solidarność z decyzją MKOl apeluje szef Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, który w rozmowie z norweską telewizją NRK powiedział, co uważa o przywróceniu sportowców z państw-agresorów na letnie igrzyska - Myślę, że ważne jest, aby każda organizacja zajmująca się wszystkimi sportami okazała solidarność i wspierała Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) w tych trudnych czasach. Bo jeśli sport jest upolityczniony, to może być koniec sportu, jaki znamy - powiedział 61-letni Eliasch.

Prezydent dopytany o jego opinię na temat relacji polityki i sportu - Myślę, że bardzo ważne jest, abyśmy spojrzeli na wszystkie strony tej sprawy, bo sport jest prawem człowieka. I musimy wierzyć w prawa człowieka i ich bronić - odpowiedział Szwed, skandalicznie poruszając temat praw człowieka, które Rosja łamie codziennie bombardując Ukrainę.

W opozycji do tego pomysłu stoi cytowana przez NRK norweska minister kultury i sportu Anette Trettebergstuen, która reprezentowała swój kraj na spotkaniu państw sprzeciwiających się temu pomysłowi - My, zarówno jako cały norweski ruch sportowy, jak i ministrowie wielu państw sprzeciwiamy się pomysłowi MKOl. Mija rok od rozpoczęcia brutalnej wojny napastniczej i nie ma żadnej możliwości oddzielenia polityki od sportu - stwierdziła Norweżka.

Johan Eliasch jest szwedzko-brytyjskim biznesmenem, a od 2021 roku piastuje urząd prezydenta FIS. W przeszłości był członkiem zarządu Brytyjskiego Związku Paraolimpijskiego, czy IMG - amerykańskiego przedsiębiorstwa zarządzającego wydarzeniami sportowymi. Autorzy corocznego badania "The Sunday Times Rich List 2022" umieścili go na 34. miejscu najbogatszych ludzi mieszkających w Wielkiej Brytanii.

Więcej o:
Copyright © Agora SA