Eisenbichler wkurzył się na Horngachera. Powiedział wprost. Po skoku głośno przeklinał

- Jestem wkurzony. Trochę szkoda, że ta decyzja nie była ze mną uzgodniona, ale ufam trenerom - stwierdził krótko Markus Eisenbichler po tym, jak Stefan Horngacher poprosił o skrócenie belki o dwa stopnie na ostatni skok jego podopiecznego w rywalizacji drużynowej na MŚ w Planicy.

Reprezentacja Niemiec zakończyła konkurs drużynowy na mistrzostwach świata w Planicy bez medalu. Kadra prowadzona przez Stefana Horngachera zajęła piąte miejsce ze stratą 11,7 pkt do trzeciej Austrii. Tym samym Niemcy nie powtórzyli wyniku z 2021 roku z Oberstdorfu, gdzie zdobyli złoty medal mistrzostw świata w składzie Pius Paschke, Severin Freund, Markus Eisenbichler, Karl Geiger. Wtedy wyprzedzili m.in. Austrię i Polskę.

Zobacz wideo Granerud wreszcie zabrał głos. Tak tłumaczy słowa o parodii

"To nie było ze mną uzgodnione". Eisenbichler reaguje na decyzję Horngachera. I jest wściekły

Niemcy mogli zająć czwarte miejsce w rywalizacji drużynowej w Planicy. Stefan Horngacher poprosił o obniżenie rozbiegu o dwie belki na skok Markusa Eisenbichlera. Aby zdobyć dodatkowe punkty, Niemiec musiał skoczyć 131 m. Ostatecznie Eisenbichler wylądował pół metra bliżej. - Jestem wkurzony. Trochę szkoda, że ta decyzja nie była ze mną uzgodniona, ale ufam trenerom. Byliśmy tak blisko medali. To denerwujące, że straciliśmy tak niewiele - powiedział. Po swoim skoku w transmisji telewizyjnej było słychać, jak Niemiec głośno przeklina.

- Kalkulowaliśmy to sobie wcześniej i stwierdziliśmy, że jeśli chcemy medal, to musimy zaryzykować. Myśleliśmy, że Markus to zrobi, potrzebne było podjęcie ryzyka. Ale mimo wszystko pokazaliśmy Niemcom, że wciąż istniejemy - stwierdził Stefan Horngacher w rozmowie z ARD, podkreślając wcześniejsze zdobycie złota w mikście oraz srebra i brązu przez Andreasa Wellingera i Karla Geigera na normalnej skoczni w Planicy. - Piąte miejsce to wynik do bani - podsumował Wellinger w rozmowie z dziennikarzami.

Żaden niemiecki skoczek raczej nie włączy się do walki o Kryształową Kulę w tym sezonie. Najwyżej sklasyfikowany w Pucharze Świata jest Andreas Wellinger, który zajmuje szóste miejsce z 743 pkt, ale traci 79 pkt do piątego Piotra Żyły. W Pucharze Narodów Niemcy są na piątej pozycji z liczbą 3384 pkt, natomiast ich strata do prowadzącej Austrii wynosi aż 1171 pkt.

Więcej o:
Copyright © Agora SA