Eksperci wskazali przyczynę porażki Polaków w Planicy. Brutalna teoria. "Daliśmy się oszukać"

Reprezentacja Polski zajęła czwarte miejsce podczas konkursu drużynowego na dużej skoczni. Eksperci są rozczarowani tym wynikiem. Wskazali także konkretną przyczynę - to wiek naszych skoczków. "Przy intensywnych startach PESEL da o sobie znać" - czytamy.

Reprezentacja Polski w skokach narciarskich przystępowała do sobotniego konkursu drużynowego na dużej skoczni ze sporymi nadziejami. W piątkowym konkursie indywidualnym brązowy medal zdobył Dawid Kubacki, a tuż za podium był Kamil Stoch. Nieoficjalne wyniki drużynowe wskazywały, że Polaków stać na walkę o najwyższe lokaty.

Zobacz wideo Słoweńcy już wkrótce mogą mieć przewagę nad resztą świata w skokach

Reprezentacja Polski na czwartym miejscu w konkursie drużynowym podczas MŚ w Planicy. Eksperci komentują

Po pierwszej serii polscy skoczkowie byli na piątej pozycji ze stratą 14,1 punktu do prowadzącej Słowenii, poza tym wyżej sklasyfikowano Norwegów, Austriaków oraz Niemców. W drugiej wzięli się do odrabiania strat, ale to nie wystarczyło do medalu. Do trzeciej Austrii zabrakło 10,3 pkt do drugiej Norwegii 36,9 pkt a do pierwszej Słowenii 49,8 punktów.

Ojciec Kubackiego wskazał, co może wpłynąć na sukces Polaków. Ojciec Kubackiego wskazał, co może wpłynąć na sukces Polaków. "Klucz"

Po zakończeniu konkursu eksperci nie byli jednoznaczni co do oceny występu Polaków. Część z nich podkreślała, że mimo braku medalu cały ich start należy ocenić pozytywnie. "Słoweńska fiesta przedłużona. Polakom zabrakło, ale to nie przekreśla faktu, że to były piękne MŚ" - zatweetował Jakub Balcerski ze Sport.pl.

"Niestety i tym razem nie udało zdobyć się trzech medali w skokach narciarskich na jednych mistrzostwach. Nie zmienia to jednak faktu, że to udane MŚ dla Polski - złoto Piotra Żyły oraz brąz Dawida Kubackiego to duże sukcesy naszej kadry" - dodał Adam Bucholz ze Skijumping.pl.

Nieco innego zdania był choćby Adrian Lozio. "To były świetne mistrzostwa świata, ale dzisiejsze czwarte miejsce jest porażką. Niemiła niespodzianka" - napisał.

"No niestety, z chorym Żyłą, Kubackim i przy średnim skoku Zniszczoła nie zrobi się medalu przy tym poziomie" - wtórował mu Piotr Majchrzak z Viaplay.

"Jak polegasz na gościach 30-kilkuletnich, to wiesz, że głowa zwykle wytrzyma, że są w stanie doskonale przygotować się na konkretny start. Ale musisz liczyć się z tym, że przy intensywnych startach PESEL da o sobie znać" - ocenił Mateusz Leleń z TVP Sport.

"Trochę daliśmy się oszukać, że trzech weteranów, którym pesel regularnie się odzywa ostatniego dnia rywalizacji i wieczny przeciętniak, wystarczą na pewny medal. Ponure zakończenie bardzo udanych dla nas wcześniej mistrzostw" - dodał Adrian Dworakowski.

"Kamil Stoch największym pechowcem tych mistrzostw... Dwa czwarte miejsca" - zauważyła Karolina Jaskulska ze Sport.pl.

"Jedno trzeba oddać trenerowi Thurnbichlerowi. Manewr taktyczny z belką był świetny. Do wielkiego szczęścia tak naprawdę zabrakło bardzo niewiele. Jeśli Dawid Kubacki przekroczyłby 95% HS, mielibyśmy brąz" - zatweetował Piotr Bąk ze Skijumping.pl.

Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Halvor Egner Granerud, Dawid Kubacki Granerud był wściekły po konkursie. Gdy jednak dostał pytanie o Polaka zmienił ton

Więcej o: