- To jest obrzydliwe i wstrętne. I to jest facet? - powiedział ks. Michał Woźnicki, który na co dzień posługuje u poznańskich salezjanów, o tatuażach trenera polskich skoczków narciarskich Thomasa Thurnbichlera. Szkoleniowiec odpowiedział już na wypowiedź duchownego.
Objęty suspensą ksiądz Michał Woźnicki nawiązał do postaci Thomasa Thurnbichlera w jednym z ostatnich kazań. - Polak zdobywa mistrzostwo świata, a ten, który się z nim publicznie cieszy, trener, tu tatuaż, tam kolejny tatuaż. Patrzeć na to nie możesz. Tfu! - powiedział podczas kazania, po czym splunął. - It is awful, it is disgusting (w języku angielskim "to okropne i obrzydliwe" - przyp. red.) To jest obrzydliwe i wstrętne. I to jest facet? - dodał. Nagranie z kazania krąży po sieci i mediach społecznościowych.
Do słów księdza odniósł się już sam Thurnbichler. Jak się okazuje, nie zrobiły one na nim większego wrażenia. - Widziałem ten film. Jest mi jednak wszystko jedno. Każdy może mówić, co mu się podoba - przyznał w rozmowie z portalem Interia.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl
To nie pierwszy tego typu eksces w roli głównej z ks. Woźnickim. W przeszłości został m.in. skazany przez sąd za antysemickie żarty o Żydach, które wygłosił podczas kazania transmitowanego w sieci, a także był wydalony ze zgromadzenia i eksmitowany z domu zakonnego. Wszystko za sprawą kontrowersyjnych treści, które przekazywał.
Od środy skoczkowie narciarscy przeniosą się na skocznię dużą w Planicy. Na środę zaplanowano oficjalne treningi, w czwartek zaś odbędą się kwalifikacje do piątkowego konkursu. Tytułu mistrzowskiego będzie bronił Stefan Kraft.