Piotr Żyła w sobotnie popołudnie dokonał wielkiej rzeczy, którą kibice skoków narciarskich będą pamiętać latami. Polski skoczek po pierwszej serii mistrzostw świata rozgrywanych w Planicy, zajmował dopiero trzynaste miejsce (97,5 metra). W drugiej serii spisał się rewelacyjnie, oddał zdecydowanie najdłuższy skok (105 metrów) i zdobył złoty medal.
Podium mistrzostw świata uzupełnili dwaj Niemcy: Andreas Wellinger (101 i 102 metry) oraz Karl Geiger (100 i 101,5 metra). Błyskawicznie całej trójce zawodników pogratulował ich rodak - Markus Eisenbichler.
- Gratulacje dla Karla Geigera, Andreasa Wellingera i oczywiście Piotra Żyły! Jestem bardzo szczęśliwy z powodu waszego sukcesu - napisał Eisenbichler na Instagramie.
Podsumował też swój występ, który zakończył dopiero na trzynastej pozycji (100 i 98 metrów).
- Mój pierwszy skok był bardzo dobry, drugi już nie tak bardzo. Dziś celebrujemy naszych zdobywców medali - dodał niemiecki skoczek.
Eisenbichler od kilku lat jest w bardzo dobrych relacjach z Żyłą. Kilka razy to udowodnili - np w krótkim dialogu w 2021 roku. Ich "konwersacja" po konkursie w Titisee-Neustadt stała się hitem internetu.
Na niedzielę 26 lutego zaplanowano konkurs mikstów na skoczni normalnej. W stawce wystartuje 15 drużyn, a wśród nich znalazła się również reprezentacja Polski. W składzie na niedzielną rywalizację są Piotr Żyła i Kamil Stoch.
Potem skoczkowie przeniosą się na dużą skocznię (HS 138). Kwalifikacje odbędą się w czwartek o godz. 17.30, a konkurs dzień później o tej samej porze.