Piotr Żyła ustanowił rekord wszech czasów. I to po raz drugi. "Podobno dwa lata temu też byłem!"

Piotr Żyła obronił tytuł mistrza świata i przy okazji pobił kilka rekordów. Mistrzostwa świata w Planicy były dla niego wyjątkowo udane. Został najstarszym mistrzem świata w historii tej dyscypliny. Co ciekawe, poprzedni rekord również należał do niego. Przed dwoma laty odebrał go Andersowi Bardalowi.

W sobotę rozegrano konkurs na skoczni normalnej na mistrzostwach świata w Planicy. Tytułu zdobytego przed dwoma laty w Oberstdorfie bronił Piotr Żyła. Po pierwszej serii nie miał jednak powodów do optymizmu. Oddał skok na 97,5 m i był dopiero 13. W drugiej odsłonie rywalizacji Polak odpalił przysłowiową "petardę" i wylądował na 105 m, bijąc tym samym rekord skoczni. To wystarczyło, by po raz drugi z rzędu zdobyć złoty medal mistrzostw świata. 36-latek w przepiękny sposób zapisał się na kartach historii. 

Zobacz wideo Piotr Żyła ma plan na MŚ. "Trzeba mi zaufać? Nie ma innego wyjścia"

Piotr Żyła mistrzem świata na skoczni normalnej w Planicy. Przy okazji pobił kilka rekordów. Jeden z nich współdzieli z rodakiem

Dwa lata temu w Oberstdorfie Żyła został najstarszym mistrzem świata w skokach narciarskich. Dokonał tego w wieku 34 lat i pobił wówczas rekord należący do Norwega - Andersa Bardala. Ten po złoto sięgnął w 2013 roku w Val di Fiemme - miał 31 lat. Dzięki obronie tytułu Żyła jeszcze wyśrubował rekord - teraz wynosi 36 lat i 40 dni.

O tej statystyce polskiemu skoczkowi przypomnieli dziennikarze Eurosportu, tuż po wygranym konkursie. - Piotr, wiesz, że jesteś najstarszym w historii mistrzem świata? - powiedział Kacper Merk, na co z wielkim entuzjazmem i typowym dla siebie poczuciem humoru odpowiedział Żyła. - A podobno dwa lata temu też byłem! - cieszył się skoczek.

To jednak nie koniec. Polak został drugim w historii zawodnikiem, który obronił tytuł mistrza świata na skoczni normalnej. Pierwszym, który tego dokonał, był legendarny Adam Małysz. Najpierw wywalczył złoty medal w Lahti w 2001 roku, a dwa lata później obronił go w Val di Fiemme. We Włoszech zdobył również mistrzostwo świata na skoczni dużej.

W obronę tytułu przez Żyłę jeszcze przed konkursem wierzył Sven Hannawald. - W mojej opinii jest on w gronie zawodników z najmocniejszym odbiciem. Piotr wciąż ma duże możliwości. Jeśli tylko zachowa spokój i chłodną głowę, i nie przesadzi z szaleństwem, to bez dwóch zdań zasługuje na miano jednego z kandydatów do medalu. Tym bardziej że ma już w dorobku zwycięstwo w mistrzostwach świata na normalnej skoczni i jest pewny siebie - stwierdził Niemiec

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

To nie koniec okazji na medal dla Żyły podczas MŚ w Planicy. Już w piątek 3 marca odbędzie się konkurs indywidualny mężczyzn na skoczni dużej, a dzień później zawody drużynowe. 

Więcej o: