Trwają mistrzostwa świata w Planicy, gdzie skoczkowie rywalizują o tytuły na normalnej i dużej skoczni. W 2021 roku w Oberstdorfie najlepsi okazali się Piotr Żyła i Austriak Stefan Kraft - Polak wygrał zawody na normalnej skoczni, wyprzedzając Niemca Karla Geigera oraz Słoweńca Anze Laniska. Teraz liczył na obronę tytułu w Słowenii. - Koncentruję się na tym, co mam do zrobienia. Myślę o tym, żeby zrobić swoją dobrą robotę i to wszystko - mówił Sport.pl Żyła przed zawodami.
Piotr Żyła radził sobie bardzo dobrze w Planicy już podczas sobotniej serii próbnej, gdzie jako jedyny skoczek przekroczył granicę setnego metra i wygrał. Po pierwszej serii konkursowej liderem był Austriak Stefan Kraft, który wyprzedzał Andreasa Wellingera i Karla Geigera. Tuż za podium znajdował się Dawid Kubacki, a Kamil Stoch znalazł się na 9. miejscu. Wtedy Piotr Żyła skoczył 97,5 m i uplasował się na 13. pozycji, tracąc 5,9 pkt do lidera. Ze względu na niewielkie różnice punktowe była spora szansa na poprawę wyniku w drugiej serii.
Piotr Żyła zdecydowanie poprawił się w drugim skoku i przeszedł do historii. Pobił rekord na normalnej skoczni w Planicy. Uzyskał wynik 105 m - wcześniej rekord należał do Ukraińca Jewhena Marusiaka (103 m). "Fantastyczny lot, ależ cudownie nam się zaprezentował" - mówili komentatorzy Eurosportu. "Myślę, że i Piotrek, i Thomas Thurnbichler od razu po skoku (petarda na 105 m - rekord skoczni) wiedzieli, że to się tak skończy" - napisał Łukasz Jachimiak, dziennikarz Sport.pl. Ostatecznie Piotr Żyła obronił tytuł mistrza świata. Wyprzedził Andreasa Wellingera i Karla Geigera.
Piotr Żyła został drugim polskim skoczkiem w historii, który obronił tytuł mistrza świata na normalnej skoczni. Wcześniej dokonał tego Adam Małysz, wygrywając w 2001 roku w Lahti, a potem w 2003 roku w Predazzo. Dodatkowo Piotr Żyła zdobył dziewiąty medal dla Polski w historii MŚ na normalnej skoczni, z czego szósty złoty.