Pierwsze informacje o stanie zdrowia Polaka były niepokojące: wycofano go z czwartkowych serii treningowych na skoczni w Planicy i kontrolowano sytuację. Ból pojawił się u Kubackiego bez żadnego wypadku ani nie po żadnym z ćwiczeń treningowych. Po prostu wstał i poczuł spore ukłucie, miał skurcz mięśnia odcinka lędźwiowego kręgosłupa.
Można odetchnąć z ulgą. Kubacki wystartuje na normalnej skoczni
Sztab kadry myślał jednak pozytywnie. Skoro lekarz i fizjoterapeuta twierdzili, że nie pojawił się żaden konkretny uraz: wypadnięcie dysku i inne możliwe poważne kontuzje, a problem był głównie mięśniowy, to była nadzieja, że Polak szybko wróci na skocznię.
Jak poinformował dziennikarz Sport.pl, Łukasz Jachimiak, badanie rezonansem magnetycznym wyszło dobrze, a w piątek rano Kubacki czuł się już lepiej. Później razem z doktorem Aleksandrem Winiarskim poszedł sprawdzić, jak jego ciało zareaguje na ćwiczenia podczas rozruchu.
I okazało się, że najważniejsze wieści, które nadeszły po godzinie 12:00, kiedy sztab miał podjąć ostateczną decyzję o starcie Kubackiego na normalnej skoczni, są pozytywne. "Dawid Kubacki gotowy do startu w serii próbnej i kwalifikacjach do jutrzejszego konkursu MS w Planicy." - przekazał Polski Związek Narciarski.
Kolejne szczegóły zdrowotnej sytuacji Kubackiego powinniśmy poznać po treningu i kwalifikacjach w Planicy. Poza nim w piątek na skoczni zaprezentuje się jeszcze czterech Polaków: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Aleksander Zniszczoł i Paweł Wąsek. Trening ruszy o 16:30, a pierwsza oceniana seria podczas MŚ rozpocznie się o 17:45. Relacje na żywo na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.
