Pierwsze medale w skokach narciarskich na mistrzostwach świata w Planicy rozdane. Niemka Katharia Althaus sięgnęła po złoto w konkursie indywidualnym kobiet na skoczni normalnej. Srebro padło łupem Austriaczki Evy Pinkelnig, a brąz Norweżki Anny Odine Stroem. W piątek na tym samym obiekcie rywalizować będą panowie w kwalifikacjach do sobotnich zawodów.
Na normalnym obiekcie w Planicy (K-95) oglądaliśmy tylko jedną Polkę - Nicole Konderlę. Pozostałe (Kinga Rajda, Anna Twardosz i Paulina Cieślar) odpadły w środowych kwalifikacjach. Jedyna nasza reprezentantka startowała na początku stawki i nie spisała się zbyt dobrze. Lądowała na 85,5 m, a to nie dało jej przepustki do II serii. Ostatecznie zajęła 34. miejsce. Awans do serii finałowej przegrała o 4,7 punktu.
Rozczarowały także gospodynie. Obrończyni mistrzowskiego tytułu z Oberstdorfu Ema Klinec skoczyła w I serii zaledwie 90,5 m, a jej rodaczka - zdobywczyni Kryształowej Kuli sprzed dwóch sezonów - Nika Kriznar - raptem dwa metry dalej. Obie nie liczyły się już w walce o medale. Kriznar była dopiero 18., a Klinec 21.
Najdłuższym skokiem I serii popisała się Norweżka Anna Odine Stroem. Jako jedyna doleciała do setnego metra i o niecałe 5 punktów wyprzedzała drugą Katharinę Althaus z Niemiec (98,5 m). Czołową trójkę I serii uzupełniła liderka Pucharu Świata Austriaczka Eva Pinkelnig (96,5 m) z 8,5-punktową stratą do prowadzącej Stroem. W grze o podium pozostawały także Niemka Selina Freitag (97 m), Norweżki - Thea Minyan Bjoerseth (95 m) i wracająca do rywalizacji po rocznej przerwie - Maren Lunbdy (94,5 m), a także Japonka Yuki Ito (92,5 m).
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
W drugiej próbie zaatakowała Kriznar. Skok na 95 m dał jej spory awans - na 11. pozycję, ale do czołówki sporo zabrakło. Z walki o medal nie zrezygnowała za to Lundby. Czterokrotna zwyciężczyni klasyfikacji generalnej Pucharu Świata skoczyła 94 m i objęła prowadzenie. Nie nacieszyła się nim jednak zbyt długo, bo pół metra dalej lądowała Yuki Ito. Większe wyzwanie rzuciły Bjoerseth (97,5 m) i Freitag (98 m). Na Evę Pinkelnig było to jednak za mało. 100-metrowa próba zagwarantowała jej medal. Trzy metry bliżej lądowała Katharina Althaus, ale punkty dodane za wiatr i przewaga z I serii sprawiły, że to Niemka była wyżej.
Presji nie wytrzymała Anna Odine Stroem. Kończąca rywalizację Norweżka popełniła błąd, lądowała równo na punkcie K i przy słabych ocenach sędziowskich spadła na trzecią pozycję.
Skrócone wyniki konkursu mistrzostw świata na skoczni normalnej kobiet: