Już w czwartek 23 lutego polscy skoczkowie rozpoczęli zmagania na skoczni normalnej na mistrzostwach świata w Planicy. Na ten dzień zaplanowano trzy serie treningowe. W żadnej z nich nie wystąpi Dawid Kubacki, który zmaga się z bólem pleców. W pierwszej sesji triumfował Anze Lanisek, tuż przed Halvorem Egnerem Granerudem i Piotrem Żyłą. Bardzo dobrym skokiem popisał się również powracający po przerwie Kamil Stoch - wylądował na 99,5 m, co było najdłuższą próbą. Nieźle spisali się też Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł - zajęli kolejno 19. i 36. lokatę. W drugim treningu Polacy wypadli nieco gorzej.
Skoczkowie rozpoczęli drugi trening z 7. belki startowej. Warunki były porównywalne do pierwszej sesji, choć wiatr pod narty był nieco mocniejszy. W części przypadków przekraczał nawet pół metra na sekundę, co przekładało się również na dłuższe skoki. Najlepiej w takich warunkach poradził sobie Timi Zajc. Słoweniec jako pierwszy przekroczył barierę 100 m - wylądował na 103,5 m. Tuż za nim uplasował się jego rodak, Anze Lanisek, po próbie na 100 m. Z kolei podium uzupełnił Halvor Egner Granerud - również 100 m.
Najlepszym z Polaków ponownie był Piotr Żyła. Skoczył 94 m przy niesprzyjającym wietrze. Dodano mu aż 4,6 pkt za niekorzystne warunki. Ostatecznie 35-latek zajął 9. lokatę. Tym razem krótszą, ale nadal przyzwoitą próbę oddał Kamil Stoch. 35-latek wylądował na 95 m. Wiatr praktycznie mu nie pomagał. Odjęto zaledwie 0,7 pkt za sprzyjające warunki. To ostatecznie uplasowało go na 16. miejscu. Nieco gorszy skok w drugim treningu oddał również Aleksander Zniszczoł. Osiągnął 92 m i ostatecznie zajął 35. lokatę. Jak się później okazało, taką samą liczbę punktów otrzymał Paweł Wąsek, mimo krótszego skoku - 91 m. Tym samym dwaj Polacy zakończyli zmagania na tej samej pozycji.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl.
Wyniki 2. treningu na skoczni HS 102 w Planicy: